Naprawa czy kupno nowego?

Witam,

Jestem posiadaczem laptopa Lenovo IdeaPad Z580A i5-3210M/8GB/750. Niestety został on zalany, a serwis Lenovo wycenił naprawę na 1070 zł. Do wymiany ma być obudowa, klawiatura, matryca i RAM 4GB oraz naprawiona płyta główna.
I teraz się zastanawiam co się bardziej opłaca - naprawiać czy może kupować nowego. Jeśli miałbym kupować to ile mogę dostać za tego co mam? I co byłoby najlepszym wyborem do kwoty 3000 zł?
Ma być to laptop ze względu na studia związane z programowaniem. Wymagania to możliwość grania w nowsze tytuły, oglądanie filmów, ma być cichy i żeby nie było problemów związanych z przegrzewaniem podczas grania.

Będę wdzięczny za wasze odpowiedzi

Wg. mnie ten laptop jest na tyle dobry że opłaca się jego naprawa. Z drugiej jednak strony po zalaniu zawsze zostaje ślad i w przyszłości mogą być problemy z płytą główną.

Jeśli chodzi o laptopy, nie mogę dokładnie doradzić, ale wybierając zwracaj uwagę na:

-grubość - generalnie jak kupujesz jakiegoś mocarza to grubszy będzie lepszy bo zamontowali tam lepsze (większe) chłodzenie, co w oczywisty sposób wpływa na komfort użytkowania, zwłaszcza jeśli będziesz grał. Oczywiście nie ma sztywnej zasady grubszy = lepszy ale taki w większości przypadków będzie solidniejszy

-zawiasy matrycy - bardzo ważna rzecz, jak się kiwają bądź bardzo lekko zamykają albo są malutkie to lepiej nie bierz bo można mieć problemy (w dobrych laptopach matryca trzyma się na zawiasach nawet po kilku dobrych latach, w słabych po roku może się uszkodzić)

-ekran - najlepiej matowy bądź jak najmniej błyszczący - praca na błyszczącym w słoneczne dni jest trudna (niewiele widać), na matowym dużo lepiej

-dysk - jak chcesz cichy to bierz laptopa z ssd - tylko zwracaj uwage na rozmiar bo jak wybierzesz dysk 128GB to te filmy Ci się na nim nie pomieszczą a gry to już w ogóle

-klawiatura - czy wygodna, czy dobrze wchodzą klawisze

To by było na tyle. Pozdrawiam i życzę udanego zakupu bądź udanej naprawy ( zaleznie na co się zdecydujesz)

No właśnie się zastanawiam... Jeśli różnice między zalanym lapkiem a jakimś nowym byłyby dość spore to faktycznie można by się zastanowić nad przesiadką, ale jeśli nawet tego nie odczuję albo po prostu zmiany nie byłyby jakieś znaczące to może wtedy lepiej go naprawić, a wymienić jak się uzbiera już na coś dużo lepszego.

Tylko niestety ja się na tym nie znam i nie za bardzo wiem co robić.

Moim zdaniem nie opłaca się naprawiać. I na pewno nie wyceniał tego autoryzowany serwis Lenovo. Wiem o tym bardzo dobrze ponieważ pracuję w IT a wcześniej miałem spory kontakt ze sprzętem. Nie można się zmieścić w takiej kwocie w jakiej zaproponowali na oryginalnych częściach. Już sama matryca będzie zamiennikiem ponieważ oryginał to ponad połowa kosztów. A gdzie do tego pamięć RAM, kadłub i klawiatura oraz robocizna.
Nie napisałeś czym to było zalane, na jaką skalę, jak szybko płytę wyczyszczono. Z tego co widać dużo rzeczy poszło się paść. Szkoda w to topić pieniądze. Jest ryzyko ile pochodzi płyta główna a na to na pewno nie dadzą gwarancji.
Nie wiem ile za to dostaniesz. Najlepiej rozbierz na części i sprzedawaj je osobno to co jest sprawne czyli dysk, cpu, bateria, plastiki, zawiasy, zasilacz, moduł wifi/bt.

Cytat:I co byłoby najlepszym wyborem do kwoty 3000 zł?

Lenovo Y510p
http://www.notebookcheck.pl/Recenzja-Len...858.0.html

Tutaj jest testowany z i7-ką. Także brać póki jeszcze są. To jest taki sam hit jaką była seria Y580. W tych pieniądzach nie ma co szukać lepszej wydajności i wykonania.
Poszukaj bo może dostaniesz też w konfiguracji bez systemu (licencję dostaniesz z uczelni).

W porównaniu do poprzednika masz
- poszukaj matrycę o rozdzielczości full hd 1920x1080 (błyszcząca) zamiast hd ready 1366x768 ponieważ standardowo ten model ma rozdzielczość hd ready
- dużo wydajniejszą grafikę niż Gf GT640M
- dysk sshd, cichy bo tylko 5400 i do tego 8GB flash do którego wrzucają się najczęściej ładowane dane
- klawiatura z częścią numeryczną, mi się ogólnie przyjemnie pracuje na klawiaturach Lenovo, w tym modelu także
- dobre audio
- jest cichy kosztem wyższych temperatur niestety coś za coś.

Cokolwiek byś nie brał uważaj na serie procesorów z dopiskiem litery U (niskonapięciowe i mniej wydajne) oraz HQ - lutowane w płytę główną.

Cytat:-grubość - generalnie jak kupujesz jakiegoś mocarza to grubszy będzie lepszy bo zamontowali tam lepsze (większe) chłodzenie, co w oczywisty sposób wpływa na komfort użytkowania, zwłaszcza jeśli będziesz grał. Oczywiście nie ma sztywnej zasady grubszy = lepszy ale taki w większości przypadków będzie solidniejszy

-zawiasy matrycy - bardzo ważna rzecz, jak się kiwają bądź bardzo lekko zamykają albo są malutkie to lepiej nie bierz bo można mieć problemy (w dobrych laptopach matryca trzyma się na zawiasach nawet po kilku dobrych latach, w słabych po roku może się uszkodzić)

-ekran - najlepiej matowy bądź jak najmniej błyszczący - praca na błyszczącym w słoneczne dni jest trudna (niewiele widać), na matowym dużo lepiej

-dysk - jak chcesz cichy to bierz laptopa z ssd - tylko zwracaj uwagę na rozmiar bo jak wybierzesz dysk 128GB to te filmy Ci się na nim nie pomieszczą a gry to już w ogóle

Chłodzenie.
Rozebrałem masę lapków i to co piszesz jest bzdurą. Układ chłodzenia w obecnych laptopach wygląda wszędzie mniej więcej tak samo. Podobne rozmiary wentylatorów, heatpipe biegnący od grafiki i chipsetu po procesor.
To co może różnić w wydajności układy chłodzenia to zastosowanie specyfików o lepszej wydajności cieplnej, zwiększonym obrotom rpm wentylatora (już np od stanu idle), zastosowaniu kilku progów obrotów w zależności od temperatur.
Cieniutki ultrabook z niskonapięciowym procesorem bez dedykowanej grafiki, z dyskiem ssd nie będzie się grzał i nie potrzebuje w środku cudów. Wersje gamingowe latopów przy mocnych układach GPU posiadają dodatkowy wentylator wsuwany przez zatokę.
To tak samo jakbym powiedział iż ciężki zasilacz do peceta będzie solidniejszy co jest złudne.

Zawiasy.
W laptopie za 3k nie można spodziewać się takich cudów jakie były kiedyś w IBM serii Thinkpad - bardzo solidnie wykonana cegła. Dzisiaj to już tylko masówka. W miarę solidnie wykonany laptop to są serie biznesowe. Nie jakieś tam Lenovo serii Ideapad. To jest zasada dotycząca wszystkich producentów. Względnie tanim i solidnie wykonanym lapkiem może być np HP Probook - wada jest taka iż to nie są konfiguracje wydajne takie jak ta zaproponowana - docelowo inny segment rynkowy.

Matryca
To już zależy od preferencji samego użytkownika. Ja nie pracuję na otwartej przestrzeni przy pełnym słońcu. W warunkach domowych i biurowych matryce glossy także się sprawdzają. Gdyby były takie złe to nikt tego by nie kupował. Ponadto dla mnie ważniejsze są parametry matrycy niż to czy jest matowa czy błyszcząca. Na tę chwilę hd ready to za mało.

Dysk
Mechaniczne dyski o jak najmniejszej prędkości obrotowej także są ciche. Ich pracę zagłuszy system chłodzenia. Ponadto w sprzętach za 3000zł nie znajdziesz dysków ssd o pojemności 250GB. To jest na razie za duży koszt w klasie laptopów multimedialnych. Przy pojemności 120GB też można zmieścić nieco filmów i gier. Nie każdy jest zagorzałym kinomanem czy graczem lubiącym ściągać tonę pirackich gier zaliczając je po kolei. Na studiach się uczy i rozwija umiejętności a nie traci czas na rozrywkę.

Laptop pojechał do serwisu Lenovo, jakiś Medion chyba w Niemczech. Widzę, że źle napisałem bo ma być naprawiana matryca a nie wymieniana... Przynajmniej tak jest na kosztoryszie w przypadku matrycy i płyty głównej - "Repair".
Wylałem szklankę sprite'a chyba... Poszło na klawiaturę. Ja sam tego nie czyściłem, odesłałem do serwisu.

Na naprawę udzielają 3-miesięcznej gwarancji.

Lenovo niemal wszystkie naprawy z Polski przekierowuje do centrum serwisowego w Essen w DE.
Infolinia to też osobna firma podwykonawcza.

Na całość dają 3 miesiące gwarancji. Powiem bardzo duże ryzyko aby stracić ponad tysiaka w tak krótkim czasie.

btw. tutaj to Lenovo ma HD, a nie FullHD...

Jakiś błąd czy jak?

Nie błąd tylko po prostu inny opis... Chodziło o HD, nie HDReady.

(22.09.2014 16:32)Lui napisał(a):  Jakiś błąd czy jak?

Większość sztuk tego modelu w zależności od konfiguracji posiada matrycę 1366x768.
Niemniej jak pisałem i dobrze poszukasz po wypaśniejszych specyfikacjach to wychodzą również matryce 1080p. Wyznacznikiem tego jest kod producenta. W modelu Y580 było podobnie. Te ze słabszymi CPU miały ekrany HD.