Rozwiązany Pojawiąjący się ekran śmierci - BSOD

Witam. Dziś, dwukrotnie pojawił mi się niebieski ekran śmierci czyli BSOD. Nie mogę nic z niego przeczytać czy zrobić zdjęcia gdyż miga przed oczami w dosłownie 1 sek i resetuje komputer... Czy ktoś może rzucić na to fachowym okiem i może powiedzieć mi w czym tkwi problem w moim komputerze? Przesyłam screeny z podglądu zdarzeń oraz pliki z minidump'a.

Mój komputer:

Procesor: C2D E8500 - OC 3,8 GHz
Płyta Główna: DFI Lan Party Elite
Pamięci: 4 GB Ram DDR2 Kingston 800 mhz
Grafika: Gigabyte HD7770 1 GB DDR5
Zasilacz: 600W OCZ
System: Windows 7 Ultimate 64bit SP1


Bardzo proszę o pomoc kogoś obeznanego w sprawach i odczytywaniu błędów z BSOD. Pozdrawiam.


Pliki Minidump'a:


http://przeklej.net/file_details/144521.html
http://przeklej.net/file_details/144522.html


Pogląd Zdarzeń:

Na początek zrobiłbym kilkugodzinny test pamięci RAM (np programem Memtest86+)

Pamięci już sprawdzałem, 0 błędów. Procesor się nie przegrzewa, pod OCCT po 30 min ma tylko 50 stopni, mam chłodzenie Spartana Pro. Grafika sprawna. Nie wiem co powoduje BSOD ;/

---

Odczytałem plik minidumpa, oto rezultaty tego co mi wyskoczyło, co jest przyczyną BSOD:




Plik ntoskrnl.exe - Jak to naprawić? :-/

Mam dużą prośbę do administracji o podpięcie tego co teraz napiszę jako wątek podwieszony i przepraszam za ton wypowiedzi jaki zaraz zacznę ale już po prostu nie mogę znowu tego czytać i oglądać.
Nie jestem biegły w wielu dziedzinach toteż to na czym się wcale nie znam lub wydaje mi się iż znam przekazuję lub zwracam się do osób z doświadczeniem.
Kolego, wrzuciłeś screen'a z debuggera nie dość, że z samej końcówki to do tego nie skonfigurowanego. Nie zabierajcie się za coś na czym nie znacie się. W wielu przypadkach widzę iż wiedza opiera się co najwyżej na zainstalowaniu pakietu zawierającego windbg, załadowaniu mindumpa i kliknięciu w polecenie analyze. To nie jest żadna wiedza i doświadczenie. Na takiej bazie nie da się debugować bsodów. Pomijając już poprawne skonfigurowanie symboli cała ciężka praca opiera się wiedzy na temat budowy systemów operacyjnych, działania jądra i modułów, inżynierii oprogramowania. Cała zabawa z debuggerem polega na bardzo dobrej znajomości poleceń, wiedzy o tym co chcemy wyciągnąć ze zrzutów pamięci aby rozpracować problem, sprawnie działać w rejestrach stosu. Kolejna sprawa o której już nie chcę pisać po raz n-ty. Plik ntoskrnl.exe jest plikiem obrazu jądra systemowego. Oni nie jest winowajcą sytuacji lecz przechwytuje wszelkie błędy, wyjątki. Także jeszcze raz gorąco apeluję - jak ktoś chce zgłębiać wiedzę w tym zakresie zapraszam do stron tematycznych, for, blogów, biuletynów tam gdzie w życiu uczestniczą specjaliści MVP - w większości materiały są anglojęzyczne.

Bsody już zdebugowałem ale opublikuję ich wyniki za parę godzin.

Rozumiem lecz ja nie chciałem uchodzić za jakiegoś speca, wręcz przeciwnie. W pierwszym poście napisałem że poszukuję kogoś obeznanego w tej dziedzinie kto może mi pomóc. W miedzy czasie po prostu czytałem w internecie ( aby nie czekać jak król na rozwiązanie ) jak można odczytać pliki z minidumpa, ot wszystko W sumie, tak też myślałem że takie odczytanie które zrobiłem ma się nijak do problemu i będzie to zbyt banalna sprawa.

Cytat:Bsody już zdebugowałem ale opublikuję ich wyniki za parę godzin.

Dobrze. Bardzo liczę na twoją pomoc gdyż pomogłeś mi już na tym forum kilkukrotnie. Pozdrawiam.

Dziś znów kolejne dwa BSOD ;/ Coraz częściej wyskakuje

Zanim thermal napisze, przywróć bios do domyślnych i zrób jeszcze raz test memtestem86+. Tak w razie czego.

Zrobiłem test dysku i jego wyniki są dziwne, nie znam się za dobrze, więc dodam screeny bo wygląda to dziwnie:









Transfer minimalny powinien tak wyglądać? :-/

Test dysku powinno się przeprowadzać na dysku, na którym nie jest uruchomiony żaden program (w danym momencie oprócz benchmarka coś może odczytywać dane). Wtedy przydaje się Hiren's Boot CD z MiniXP.

Wyłączyłem wszystkie programy, tak jak napisałeś i zrobiłem ponownie test i teraz dużo lepiej, miałeś chyba racje.






Muszę poczekać na informacje od thermalfake.

Ten drugi test masz z hirka czy obecnego systemu ?
Dysk masz całkowicie sprawny. Na pierwszym wykresie jakiś proces/procesy dość mocno wykonywały operacje dyskowe I/O stąd znaczące i częste spadki z prędkości 60-90MB/s do zera. Test z poziomu systemu nawet jak powyłączasz aplikacje ręcznie nie jest wiarygodny bo zawsze się może zdarzyć sytuacja iż jakaś usługa bądź świerzb będzie chcieć coś odczytać/zapisać z dysku. Dlatego stosuje się bootowalne systemy ratunkowe. Tam nic nie ma dostępu do hdd.

Wracając do tych dwóch bsodów.

Pierwszy

0x0000001A MEMORY_MANAGEMENT
Pojawiający się zarządca pamięcią (memory manager unit MMU, składowa OS) wykrywa błędy. Najczęściej są to błędy uszkodzonych struktur danych zarządzanych przez memory managera. W dużo mniejszym stopniu są to problemy z alokacją, referencjami (pointery) pamięci lub struktur danych władanych przez zarządcę.

To co najczęściej powoduje ten kod to
- nieprawidłowe działanie sterownika urządzenia lub wirtualnego
- błędy fizyczne pamięci ram (uszkodzenia, nieprawidłowe ustawienie vdimm i timingi, niekompatybilność z chipsetem)
- błędy jądra systemowego.

Punkt 2 odrzucamy bo napisałeś, ze pamięci były już sprawdzone.

Myślę, że spokojnie możesz wrzucić z powrotem OC procesora. Pamiętaj tylko, żeby pamięci nie były wyżyłowane na szynie z niskimi timingami i niedostatecznym vdimm.

Każdy bsod ma przy kodzie błędu listę parametrów w postaci argumentów. Argumenty te mówią jakie konkretne informacje są zapisane w bsodzie.
Tutaj są to 4 argumenty 41790, fffffa8001a05050, ffff, 0

Pierwszy z nich mówi o
A page table page has been corrupted. On a 64 bit version of Windows, parameter 2 contains the address of the PFN for the corrupted page table page. On a 32 bit version of Windows, parameter 2 contains a pointer to the number of used PTEs, and parameter 3 contains the number of used PTEs.

Została uszkodzona tablica stron pamięci. Jest to miejsce gdzie adresy pamięci wirtualnej (z niej korzystają procesy) są odwzorowywane na adresy pamięci rzeczywistej. W systemie x64 czyli Twoim drugi argument wskazuje na adresy w bazie PFN (adresy stron które są w użyciu, wolne, dostępne) dla uszkodzonej tablicy stron pamięci.

Jak na dłoni bsod wskazuje iż sprawcą zamieszania jest nie kto inny jak Avast. Być może on też rył zbyt mocno po dysku patrząc na poprzedni benchmark.

To co jeszcze sprawdziłem to

Rtnic64.sys Fri May 30 17:12:23 2008 (48401957)
Realtek Ethernet NIC driver - do aktualizacji

dtsoftbus01.sys Thu Jun 20 09:22:51 2013 (51C2ADCB)
Daemon Tools driver - potencjalna przyczyna wielu bsodów, zamienić na PowerISO, Alcohol itp.

Drugi bsod zapisany do pliku jest już bardzo ubogi w wyciągnięcie informacji. Jest to inny kod błędu ale wiąże się tak samo z zarządzaniem pamięci w systemie. Oba lubią często występować w towarzystwie czyli 0x1A i 0x50.
Tutaj widać, że została naruszona struktura danych w stronach pamięci których używa konkretny proces w swoim working set. Coś sprawiło, że dane z tych stron zostały uwolnione lub odnoszą się już do innej zawartości - to o czym pisze debugger. Tutaj na taki błąd natrafił firefox.

Bardzo dziękuje ci za poświęcony czas i opis problemu. Rozumiem, że najlepiej to pozbyć się Avasta na rzecz jakiegoś innego antywirusa oraz zmiana Demon Toolsa Lite na np Alcohol tak? Firefoxa może zmienie na Chrome?


Co do OC procesora to mam go ustawionego na 3800. Pamięci są ustawioneg na 800 mhz czyli tak jak fabrycznie bo są ustawione w skali 1 : 1 z mnożnikiem. Timingi mam ustawione na 5-5-5-18-52 czyli tak, jak były fabrycznie. Napięcie na rdzeniu procesora mam ustawione na 1.20 i podniosłem lekko NB na 1.20, to wszystko, cała reszta jest fabryczna. Testowałem raz jeszcze pod OCCT przez 40 min i 0 błędów a temperatura maksymalna 54 stopnie. Nawet testowałem grafike pod Furmarkiem 1920x1080 i przez 15 min testu 0 błędów i temperatura maksymalna 70 stopni. Dysk jak napisałeś sprawny. Pamięci też.


W sumie wcześniej BSOD nie miałem. Zaczęły się od reinstalacji systemu po zainstalowaniu sterowników w tym avasta itp.

Avasta wyciąć koniecznie i zamienić na inny antywirus rezydentny. I to najlepiej deinstalatorem -> http://www.avast.com/uninstall-utility
Przy Avaście już mi ręce opadają. Ostatnio byłem w firmie gdzie kupili sobie na wszystkie końcówki płatną wersję professional. Na wielu z nich poprzepuszczał wiele różnego badziewia i powodował zamuły oraz zaniki dostępu do sieci. Jednym słowem masakra. Nie ma idealnego produktu ale Czechom te wpadki zdarzają się zbyt często.
Liska sobie zostaw bo on niczego nie miesza. Po prostu jego proces natrafił na błąd w swoim zestawie roboczym pamięci.

A jaki inny darmowy program antywirusowy byś polecał?

Zainstalowałem program antywirusowy AVG AntiVirus Free Edition 2014 14.0 Build 4158 darmowy. Znalazł mi 3 wirusy a Avast siedział cicho... Od wczorajszych BSOD jak na razie cisza. Więc może już będzie ok Poczekam jeszcze dzień, dwa i zobaczymy jak będzie

Niestety, BSOD pojawił się kolejny raz ;/

Ustaw pamięć wirtualną (prawy na Komputer -> Właściwości -> Zaawansowane ustawienia systemu -> karta Zaawansowane -> pierwsze Ustawienia -> Zaawansowane -> Zmień) na innej partycji (wpisujesz wartość i klikasz Ustaw), z tej, co masz, to wywal (bez pliku stronicowania, pamiętaj o kliknięciu Ustaw). Zwykle daje się 1,5x więcej niż jest pamięci RAM. Sprawdź, czy będzie jakiś postęp.

Wrzuć nowe bsody po deinstalacji Avasta.
Skanowanie online'owym esetem zapuść na noc i postaraj się także przelecieć malwarebytesem. Dla pewności zrób logi z OTL'a (zajrzyj do działu bezpieczeństwo i tam załóż wątek niech ktoś to przejrzy).
Tak przy okazji pokaż jakie aplikacjie masz zainstalowane np Revo Uninstaller ma opcje rzucania tego do pliku tekstowego.
Uruchom także Process Explorer i wrzuć screen.

BSOD zniknął i od 3 dni się już nie pojawił. Był jakiś problem chyba przez OC. Zmieniłem ustawienia na " default " czyli standardowe i od tego momentu ani razu BSOD nie wyskoczył. Widocznie musiały być jakieś problemy na lini płyta - procek - pamięci lub coś jeszcze.