Pogaduszki o wszystkim i o niczym

A ja nie mówiłem że 3310 to była moja 'pierwsza'.

To była pierwsza:



Na tamte czasy to był jakiś fenomen, była malutka, leciutka, choć trochę się wieszała, ale przeżyliśmy cudowne chwile.

Moja Nokia się trzyma. Choć pękła obudowa na górze i trochę odstaje. Tak jak w przypadku Asi od bliskiego spotkania z betonem. Tyle że z dużo większej wysokości
Oprócz tego to złote też trochę odstaje. Ale co się tam przejmować, jak działa.
Asia ja Ci mogę załatwić stację dyskietek bo siedzi w kompie niepotrzebna a Windows 95 i 98SE mam bootowalne
Apropo starych czasów:
http://top111of90s.net16.net/
Ile piosenek stąd znacie?

Większość znam. To znaczy że jestem dinozaurem?

LadyInBlue, a co ty poszukuje stacji dyskietek? Mam 2 to mogę ci je oddać.

Mi pierwszą komórkę rodzice kupili w 2008 roku, był to Sony Ericsson W200i wzięty w Orange w ofercie Zetafon. Teraz od czasu do czasu używa go tata, jak gdzieś jedzie albo coś. A co do piosenek, te początkowe znam, a na resztę nie chciało mi się patrzyć, patrzyłem do AEROSMITH - Crazy

Panowie, stacje dyskietek to i ja mam, wraz z jej oryginalnym kabelkiem. Gdyby ten komp nie był pracowy już dawno by ją miał w sobie.

Co do piosenek to znam z 80%

Panowie, dzis mijaja 3 lata odkad sie tutaj zarejestrowalam

Gratulacje ,

I jak ja z Wami wytrzymałam tyle czasu?

Mnie nie było jak się rejestrowałaś, dlatego jakoś dałaś radę

Cytat:Dołączył: 18.07.2010

Mogę Cię zapewnić, że było od Ciebie gorszych np. oszołom GreenMan

On się zarejestrował rok po nas, to co on ma do tego

Kubuś, faktycznie, rok po nas



Pamiętam, że groził mi ban za jego wybryki z reputacją. No i jeszcze bardzo "miło" wyrażał się na SB.

Witam

Witam.
Nudno... Zajrzalem sobie do Sieci po blisko tygodniu nieobecnosci, na mojego FB i jakos nic sie nie dzieje...
Tutaj tez... Ale sezon na demoty o wakacjach w pelni

No to weź pomóż rozerwać forum

Lepiej nie, bo znając jego poglądy, to jeszcze weźmie sobie 'rozerwać' za bardzo do serca...

Nie bójcie się, w wakacje się rozerwę
I to bardzo.

Byle nie dosłownie

To jest lepsze od "cenzury" nazwisk w TV. Bardzo spostrzegawczy ten gościu

Ale idiota, zapomniał o odbiciu w kałuży