Pogaduszki o wszystkim i o niczym

Po prostu świry...
Ceny tak w górę idą ...

Żeby tak jeszcze pensje tak szły do góry....

Dokładnie, a co Powiecie na to, Tvn o tym raczej nie mówi ? http://niezalezna.pl/9096-zakazane-kwiaty

No, TVN nie mówi bo to TVN-PO Zresztą ostatnio mało jest stacji telewizyjnych, które są obiektywne [choć może jakoś trzymają się Polsat News i Superstacja].

Wiesz, to nawet nie chodzi o to czy powiedzą, tylko o to że zabierają te kwiaty położone by oddać cześć śp. Marii Kaczyńskiej.

Nie, no ja wiem o co chodziło z tym artykułem, o nadgorliwość Straży Miejskiej, której zaczęły przeszkadzać tulipany. A jakimś dziwnym trafem samochody zaparkowane na trawnikach już im nie przeszkadzają.

Ale ogólnie skomentowałam sytuację z teraźniejszymi mediami.

Chytam, dobry tekst Warzechy: http://bit.ly/gCp2GM I chłystki wiedzą, że najstraszliwszy jest wybuchający w pewnym momencie gniew człowieka cierpliwego. I wiedzą, że on się magazynuje i zbiera. I to ich przeraża. Mają pełne gacie. Jak miło na to patrzeć!

No cóż, jak to mówią, mamy wojnę polsko-polską. I na tej wojnie, najgorzej wypadniemy My, zwykli ludzie. W ogóle, teraz wszystko co nie PO to np w TVN jest be.

Do pracy w straży miejskiej idą buraki, którym praca, gdzie trzeba wykazać się wiedzą lub wysiłkiem fizycznym nie pasuje. Niektórzy z nich mieli taką wcześniej, ale ich wydupczyli za opylanie gruch. Nie dziwne więc, że odstawiają kabaret jak ten z tulipanami. Nie zwracałbym uwagi na zachowanie matołów, bo nie są oni przedstawicielami ani społeczeństwa, ani żadnej z partii. Ot, banda młotków.

W zamian lepiej posłuchać, co mają do powiedzenia o sytuacji w kraju ludzie wykształceni... kliknij
Prof. Roman Kuźniar jest doradcą prezydenta i wiadomo, że nie będzie ,,jechał'' po swoim szefie, ale w wielu kwestiach jego rozsądne słowa warte zrozumienia.

Roman Kuźniar został zarejestrowany przez SB, jako Kontakt Operacyjny Departamentu I MSW (wywiad) o pseudonimie „Uniw” – numer 16645.
Więc trudno brać jego słowa pod uwagę.
Tym bardziej po tym:
Roman Kuźniar, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, stwierdził w „Sygnałach Dnia”, że według konwencji międzynarodowej ONZ zbrodnia katyńska nie spełnia kryteriów zbrodni ludobójstwa.

- Wiem, że niektórzy Polacy nie będą chcieli się z tym zgodzić. Jednak prawo międzynarodowe jest jednoznaczne – mówił. I dodał że według konwencji zbrodnia katyńska jest zbrodnią wojenną.

Katyń to było ludobójstwo. Gdyby uznać inaczej, trzeba by podważyć kwalifikację niektórych zbrodni III Rzeszy.
W Polsce za tę dziedzinę życia odpowiada pion prokuratorski IPN i to on sformułował wobec Katynia taką kwalifikację prawną jak ludobójstwo. I to nie jest kwestia jednej partii. To nie jest pogląd pisowski – jak piszą niektórzy publicyści. To jest kwestionowanie stanowiska wyrażonego przez Sejm.
To za czasów profesora Leona Kieresa (obecnie senatora PO) powstała ta sentencja: http://www.rp.pl/artykul/642144_Katyn-to...stwo-.html

(14.04.2011 10:59)LadyInBlue napisał(a):  W ogóle, teraz wszystko co nie PO to np w TVN jest be.

Dokładnie, widział ktoś te foty w Tvn? http://lubczasopismo.salon24.pl/nieuczes...lil-polske

Nie bardzo pamiętam. Wiem, że w Szkle Kontaktowym przeciwnicy PO są nagle wyłączani i im się przerywa.

W ogóle takie mamy TV

- TVP -> PiS
- TVN -> PO
- Trwam -> zależy kto da więcej zł
- Polsat News i Superstacja -> w miarę obiektywne

Slawektor, autorem cytowanego przez Ciebie tekstu jest Krzysztof Wyszkowski, redaktor "Gazety Polskiej". Dokładnie kto on zacz, można przeczytać w Wiki. Gazeta zaś... przemilczę.

Z innej mańki. Kobieta przedstawiająca się jako Karolina z Warszawy, omówiła na antenie Radia Maryja książkę "Zamach w Smoleńsku" Leszka Szymowskiego. Powołując się na lekturę opowiada, że amerykańskie satelity szpiegowskie zarejestrowały 10 kwietnia 2010 r. awaryjne lądowanie prezydenckiego tupolewa w lesie koło lotniska smoleńskiego.


Popadamy w skrajności, z których nic dobrego dla kraju nie wyniknie. Bezkrytyczne dawanie wiary słowom tylko jednej ze stron konfliktu skończy się nędzą. Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy o tym co się dzieje w kraju z dziewczyną. W pewnym momencie rozmowy pomyślałem - przekornie zagłosuję na PiS, bo wojnie polsko-polskiej nie będzie końca. PiS wygra, dobierze się do koryta, zacznie przydzielać sobie odszkodowania i dożywotnie renty, budować pomniki na każdym placu i byle skwerku, ustanowi dziesiąty dzień miesiąca wolnym od pracy, a raz na kwartał obowiązkową pielgrzymkę(na kolanach) obywateli na Wawel... Daje im ze dwa lata na ten kabaret, bo rozsądni nie wytrzymają tego i ,,wypielgrzymują'' w świat.

Masz rację, Kto jest Krzysztof Wyszkowski wiem ( mam go wśród znajomych na fejsie ), Faktem jest że Roman Kuźniar nie założył sprawy Wyszkowskiemu mimo że ten pisze tak:

Kuźniar pracował w kuźni kadr komunistycznych przez tyle lat, że Rosję i jej metody propagandowe zna na wylot. Dlatego prędzej uwierzę, że dezinformacja rozpowszechniana przez doradcę prezydenta ds. polityki zagranicznej ma raczej coś wspólnego z jego kontaktami z komunistycznym wywiadem, niż w jego dziecięcą naiwność.
Dwa tomy akt (zapewne teczka personalna i teczka pracy) sprawy Kontaktu Operacyjnego Departamentu I MSW (wywiad) o pseudonimie „Uniw" - „numer 16645, Roman Kuźniar, s. Stanisława ur. 25.09.1953 r." - zostały zniszczone 30 stycznia 1990 r. „Postanowienie o zniszczeniu akt sprawy czynnej" nosi datę 15 stycznia 1990 r. i oznaczone jest gryfem „Tajne, Egz. Poj." Decyzję zatwierdził zastępca dyrektora wywiadu płk. Bronisław Zych, pracujący wcześniej w Waszyngtonie i w Tel Awiwie, a uczący się fachu jeszcze w MBP. Zych był specjalistą od dywersji ideologicznej, a cały departament szczególnie blisko współpracował z KGB.

Nie opierając swojej wiedzy tylko na Wiki i na Gazecie Polskiej

http://www.fakt.pl/Warzecha-Kuzniar-rzec...223,1.html

http://wpolityce.pl/view/10310/W_swietle..._nie_.html

http://jankepost.salon24.pl/257209,czy-r...imieniu-rp

http://www.fronda.pl/news/czytaj/terliko...of_kuzniar

http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/217859.html

http://blog.rp.pl/wildstein/2010/09/27/j...prezydent/
Pozdrawiam.

Dobra, użyłeś mocnych argumentów nie do obalenia (Janke/Wildstein).
A co powiesz o audycji z linku?






PS
W Twoim poście pada moje nazwisko

Patrzę właśnie jakieś info o tej książce co mówiła,
Właśnie się pokazało - Katyń to nie ludobójstwo? Były szef IPN zaskoczony tezą doradcy prezydenta: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/3...prezydenta

Jak PiS dojdzie do władzy, to..?


PS
A to sorry
Zawsze się z tego śmieje :

Ludobójstwo – zbrodnia przeciwko ludzkości, obejmująca celowe wyniszczanie całych lub części narodów, grup etnicznych, religijnych lub rasowych, zarówno poprzez fizyczne zabójstwa członków grupy, jak i kontrolę urodzin, przymusowe odbieranie dzieci czy stworzenie warunków życia obliczonych na fizyczne wyniszczenie. Nie ulega przedawnieniu. Ściga się i kara sprawców(osoby).

Zbrodnie wojenne - wszystko, co narusza prawa i zwyczaje wojenne a także bulwersujące międzynarodową moralność i powagę traktatów. W listopadzie 1946 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ zaleciło wprowadzenie artykułu 6 Statutu do kodeksów krajowych. Polska ratyfikowała je rok później. Dzięki inicjatywie Polski 26 listopada 1968 roku w Konwencji ONZ wykluczono przedawnienie zbrodni wojennych. Odszkodowań za popełnioną zbrodnię dochodzi się od państwa, którego obywatele(żołnierze) byli sprawcami.


____________________________________________________

Która z tych klasyfikacji jest dotkliwsza dla sprawcy?
Ruscy żołnierze dokonujący egzekucji nie żyją, Stalin - rozkazodawca też. Rosję natomiast międzynarodowy trybunał obciąży bez pierdnięcia wielomilionowymi odszkodowaniami tak, jak to się stało po II wojnie w przypadku Niemiec. Naleganie na klasyfikacje ,,Ludobójstwo'' jest strzałem w swoją stopę. Rosjanie się ucieszą...

Reasumując to dlaczego Rosja nie chce przyznać sie do ludobójstwa w Katyniu? Skoro jest to dla niej takie korzystne. Dlatego żeby się nie cieszyć?

Spytaj polityków, nie mnie. Bardziej pokrętnego od sposobu ich działań nie znam. Pierw Rosjanie w ogóle nie chcieli brać na siebie odpowiedzialności za zabicie naszych oficerów. Pomijam tu ściemę z lat wojny i półwiecza po niej. Pod koniec zeszłego roku Duma(ichni parlament) przyznała w końcu, że Katyń to ,,zbrodnia reżimu stalinowskiego'', ale do w pełni satysfakcjonującego nas końca sprawy(odszkodowań na przykład) droga daleka. Od paru tygodni u nas w kraju różni spece od prawa międzynarodowego deklamują jak mantrę: Katyń to ludobójstwo. Tylko patrzeć jak Rosjanie przyklepią taki finał sprawy, a wtedy - całujcie nas głupie polaki w żopu.


Pośmieję się wtedy, gdy tak się stanie. Upieranie się przy słowie tylko dlatego, bo brzmi groźniej nie przynosząc przy tym żadnego efektu, świadczy wyłącznie o doraźnym zysku. Wygrać wybory. A potem niech się dzieje co chce.



PS
Słowo spece miało być w ,, ''.

Zauważ że nie od paru tygodni: http://archiwum.polityka.pl/art/katyn-do...23551.html
Temat ruszył na nowo po tym co się stało z tablicą.
Patrząc wstecz, okazuje się, że określenie "ludobójstwo" pierwszy raz użył wobec Katynia rosyjski prokurator Rudenko, który w czasie procesu norymberskiego próbował zrzucić winę za tę zbrodnię na hitlerowców.
To prokuratorzy sowieccy, którzy wystąpili z oskarżeniami Niemców przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym, jako pierwsi chcieli uznania zbrodni katyńskiej za ludobójstwo - akcentuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" profesor Witold Kulesza.

Prof. Roman Wieruszewski wyjaśnił, że według Konwencji ONZ ws. Zapobiegania i Karania Zbrodni Ludobójstwa uchwalonej 9 grudnia 1948 r., ludobójstwem jest czyn dokonany w zamiarze zniszczenia w całości lub częściowo grup etnicznych, narodowych, rasowych, religijnych.

- Jeżeli przyjmiemy, że oficerowie zginęli dlatego, że byli członkami polskich sił zbrojnych, to jest to zbrodnia wojenna. A jeżeli przyjmiemy, że powodem ich zamordowania był też fakt, że byli członkami inteligencji - m.in. lekarzami (przecież to w większości byli oficerowie rezerwy), jeśli przyjmiemy, że powodem zamordowania było zniszczenie ważnej części narodu, to wtedy jest to ludobójstwo - tłumaczy prof. Wieruszewski.

Slawektor , napisałem: różni spece od prawa międzynarodowego deklamują jak mantrę. Dla jasności... w '2009 kilka osób wpadło na pomysł zrobienia sobie publicity. Dzisiaj pieje o tym cały chór od rana do nocy. Jaki mają w tym cel?




.