Oglądanie filmów na TV przez HDMI

Czy na Windows7 można wyświetlać materiały video na telewizorze podłączonym przez HDMI?

Otóż mam kartę Asus Ait EAH4350, najnowsze sterowniki, TV jako drugi monitor jest aktywny, ustawiony jest tryb kinowy. Normalnie w takiej sytuacji, np. przy WinXP gdy uruchamiam jakiś materiał video, to na wyjściu HDMI pojawia się pełny sygnał video widoczny na TV.
Na Windows7 tak nie jest...
Co trzeba zrobić aby był?
Nie jest wina sterowników, ani ich konfiguracji, tylko systemu.
W ogóle to w starszych było tak, że jeśli w MediaPlayerze był odtwarzany materiał video to nie można było z tego zrobić PrintScrn, a jeśli ktoś to zrobił, to przenosił do programu graficznego tylko czarny ekran. Oczywiście można było zmienić ustawienia, ale zawsze obowiązywała zależność, że jeśli można było zrobić PrintScrn to sygnału video na wyjściu TV karty nie było. Jeśli nie można było zrobić PrintScrn to sygnał był.
Na Windows7 można zrobić PrintScrn... sygnału TV nie ma...

Ale... gdzie jest problem?
Jak brzmi pytanie?
I właściwie, to ... osso choozzii, bo trochę zakręciłeś...

Jak zapewne udało Ci się już przeczytać (bo na pewno wcześniej szukałeś, zanim napisałeś... ) do szybkiego przełączania obrazu służy kombinacja Win+P.
Uruchamiasz film (WMP jest chyba najgorszym z dostępnych odtwarzaczy...) czy to w oknie, czy na fulscreenie, wciskasz Win+P, wybierasz Tylko projektor i... gotowe - masz film na TV podpiętym przez HDMI jako Monitor 2/Projektor.

O Win+P wiedziałem zanim napisałem. Niestety ustewienie tylko projektor nie daje żadnych efektów. Na TV jest ciemność... Tylko na opcjach 'duplikuj' i 'rozszerz' coś jest, ale nie o to chodzi... bo są okna Windowsa a nie film.

A o tym, że WMP to najgorszy odtwarzacz to nie widziałem... taki jest to takie używam.
A jaki jest najlepszy?
i przy okazji... co trzeba zainstalować, aby móc odtwarzać większość plików video?
Mam np. plik *.ts, to film HD zgrany z tunera SAT. Obraz jest, ale dźwięku już brak
Poszukuje czegoś sensownego, by nie zaśmiecać sobie dopiero co postawionego systemu.

Drążę temat dalej. Wyczytałem, że w systemach Vista i winows 7 przestało istnieć urządzenie pełnoekranowe i z tego powodu tryb teatralny/kinowy działał nie będzie.
Czy to możliwe, aby robić krok wstecz?
W takim układzie odtwarzając sobie DVD na komputerze pełnego sygnału wideo na drugim wyjściu karty nigdy nie zobaczę, a o czymś takim że komputerze robię swoje, a w tle odtwarzaWMP, który lecie na TV, coś co miałem na Win98, na nowym Windows7 chyba trzeba pomarzyć ... niemożliwe. Musi być jakiś sposób.

coś masz przekombinowane...

Właśnie sprawdzałem (i w dalszym ciągu sprawdzam ) - aktualnie film leci na monitorze zewnętrznym w trybie fullscreen, a ja piszę na ekranie lapka. Działa to również w drugą stronę (Opera na zewnętrznym, film na lapku).
Działa nie tylko na VLC (tego używam jako domyślny odtwarzacz filmów), ale nawet na WMP (chociaż WMP nie czyta mi napisów - nie wiem dlaczego, i nie chce mi się zastanawiać).
Jedyna różnica jest taka, że sygnał podaję przez D-Sub (VGA - DB15), bo nie mam HDMI w lapku...
System W7Pro32, lap: Lenovo X60s, ale sprawdzam też na Dellu Latitude D830. W obu maszynach grafiki są zintegrowane, więc żaden wypas...

Jak to dokładnie uruchamiasz?
czy :

Na ekranie monitora odpalasz playera, masz go w małych okienku, a na pełnym ekranie TV pojawia Ci się film?

Czy może :

Odpalasz playera, mając rozszerzony ekran przenosisz tak, aby go zobaczyć na drugim monitorze, czyli na TV
i tu poprzez dwuklik dajesz fullscreen?

Ja używam Bestplayer i tylko klikam fullscreen na monitorze 2 i mam git, na tv (przez HDMI) leci film a ja się bawie na kompie. (Oczywiście w ustawieniach ekranu opcja "rozszerz te ekrany")

(19.05.2011 06:13)Bogdan666ing napisał(a):  Ja używam Bestplayer i tylko klikam fullscreen na monitorze 2 i mam git, na tv (przez HDMI) leci film a ja się bawie na kompie. (Oczywiście w ustawieniach ekranu opcja "rozszerz te ekrany")

Takie rozwiązanie nigdy nie będzie git, bo z definicji wiąże się z pogorszeniem jakości. Mnie chodzi o takie rozwiązanie jakie było w WinXP. Na drugim wyjściu po uruchomieniu WMP pojawiał się sygnał wideo od razu na pełnym ekranie.

Cytat: Bogdan666ing napisał(a): Ja używam Bestplayer i tylko klikam fullscreen na monitorze 2 i mam git, na tv (przez HDMI) leci film a ja się bawie na kompie. (Oczywiście w ustawieniach ekranu opcja "rozszerz te ekrany")

Takie rozwiązanie nigdy nie będzie git, bo z definicji wiąże się z pogorszeniem jakości. Mnie chodzi o takie rozwiązanie jakie było w WinXP. Na drugim wyjściu po uruchomieniu WMP pojawiał się sygnał wideo od razu na pełnym ekranie.

[quote]

Oglądam głównie filmy dvix, rmvb i nie zaobserwowałem pogorszenia jakości. Na monitorze mam 1440/900 na tv 1920/1080. Nawet filmy full hd wyglądają rewelacyjnie. Nie wiem jaką definicje masz na myśli ale raczej się mylisz. Jak można pogorszyć jakość materiału nagranego w full hd wyświetlanego w full hd?

Ja mam obecnie dwa systemy. WinXP i Win7, który obecnie testuje i w krótkim odstępie czasu mogę zaobserwować jak leci film z WinXP z ustawieniami w trybie kinowych (pełny ekran) a jak na kombinacji przy rozszerzonym pulpicie i na drugim monitorze, po uprzednim wrzuceniu WMP na full screen, przy Win7, a także na WinXP. Jest ewidentnie gorzej. A jak to się dzieje, że obraz jest gorszy to nie wiem... ale w piereszym przypadku strumień wideo wychodzi od razu na wyjście HDMI, a drugim przypadku jest wyświetlany w WMP i to co jest, przerzucane jest na drugi monitor w tym przypadku TV. Przyznasz, że to nie to samo.
Jak masz możliwość to przerzuć film Full HD to np. na dysk tunera SAT HD i zobacz jak tam jest. Będzie tak jak z komputera z WinXP.

Reasumując :
Mam tuner SAT z PVR. Na podłączonym do tunera dysku nagrywam filmy. W formacie mpeg2 lub H.264 w zależności od kanału. Odtwarzając filmy z dysku za pomocą tegoż tunera rzecz jasna mam jakość taką jak przy oglądaniu. Czasem niestety zachodzi konieczność archiwizacji. Filmy przerzucam wtedy do komputera i na DVD+R. Gdy chcę je powtórnie oglądać zakładam płytkę, WMP na TV i jakość jest właściwie taka sama, jakbym oglądał go z tunera SAT. Tak jest w trybie teatralnym (pełny ekran) który dostępny jest w WinXP i który był też w Win98
W Win7 tego już nie ma i trzeba stosować wyżej opisane kombinacje. Drugi monitor, full screen... takie małe oszukaństwo... strata jakości jest zauważalna.

Nie wiem jak to u ciebie ale u mnie straty jakości nie ma, może to wina karty graficznej u ciebie albo kodeków, u mnie jest lux. (Win 7 64bit, c2d 8200, 8800gt, 4 gb ram, kodeki klite & real alternative, odtwarzacze 2 ,Bestplayer i Kmplayer) Jeszcze co do filmów HD to jakość na tv mam lepszą niż na monitorze, wiąże się to z tym że przeliczane są pixele na mniejszą rozdziałke w monitorze, to samo masz w grach jak zjedziesz poniżej rozdzielczości natywnej monitora, obraz jest rozmyty. A co do trybu teatralnego w XP no to przyznam że brakuje mi tego w siódemce ale tylko ze względu na wygodę. A i jeszcze jedno bo nie pamiętam czy w XP była możliwość przy rozszerzonym ustawić inne rozdzielczości ale chyba nie i dla tego jakość padała.

Piszesz, że nie ma straty jakości... ale z czym to porównałeś?
Bo wiesz... może być tak, że jakość jest dla Ciebie zadawalająca, bo nie masz z czym porównać.

W WinXP mam dokładnie te same kodeki, więc moje porównanie to 1 w 1

Na razie widzę, że Win7 to same kompromisy... i że pod każdym względem jest gorszy od WinXP.
Porażka...

Porównuję z XP, też mam dwa systemy. Ślepy raczej nie jestem. Co do jakości to teledysk FullHD wygląda tak jak z tunera hd sat. Co do dvix, rmvb jakość na oko ta sama jak na monitorze, wiadomo że to niska rozdzielczość interpolowana, na tv trochę lepiej bo ma wbudowane systemy poprawiające jakość, czyli na monitorze np dropy a tv to retuszuje. Ostrość nie można powiedzieć że bez zmian bo monitor 17 cali a tv 32 więc musi być nieco gorsza przy dvixach, ale w hd jest żyleta. Już samo to jeśli masz poprawnie wszystko podłączone i ustawione i możesz na tv przeczytać najmniejszą czcionkę jaką możesz przeczytać na monitorze powinno cię skłonić do poszukiwania lepszego odtwarzacza lub kodeków.

No to będę musiał kombinować... choć cały czas będzie to nie takie rozwiązanie, jakiego oczekiwałem.
Ciekawe jak jest kartach Matrox, bo tam wyjście TV było już całkiem niezależne.

Jak już to Radeon, one miały dużo bardziej rozbudowane możliwości niż GeForce ale ja osobiście miałem z nimi sporo kłopotów. Ja mam Galaxy 8800GT i nie ma ona wyjścia HDMI, jadę przez przejście DVI-HDMI ale daje radę bez bólu. A tak nawiasem to musisz mieć tragiczną jakość że się czepiasz, wiadomo dvix, rmvb to dla "wzrokofila" porażka, ale wątpię żebyś wszystko oglądał w HD, jeśli tak to zwracam honor, tu i kabla można się uczepić i stojącej obok lampki stwarzającej zakłócenia elektromagnetyczne. Ja aż tak szczegółowy nie jestem choć muszę przyznać że wymagam od sprzętu i obrazu i dźwięku na przyzwoitym poziomie.
Spróbuj jeszcze KMPlayera, ma wbudowane swoje kodeki, jakość jak dla mnie lepsza niż WMP tylko trochę zamotany ale kto nie kombinuje ten nie siedzi (w fotelu oglądając filmy na tv oczywiście )

Może wina leży w 42" TV na którym wszystko widać. Kodekami bezwątpienia da się dużo zdziałać, ale odnoszę wrażenie, jakbym polepszał już kiepski sygnał. Oglądam w zasadzie mpeg2 SD, nagrane wcześniej w tunerze SAT, a na tych materiałach SD jest różnica.

Jak oglądasz na 42" obraz z np. pół metra to i sygnał HD wyda ci się nieciekawy (widać każdy pixel). A SD a HD to duża różnica SD ma 720 linii a HD 1080.

SD ma 576 linii
Ale tak - wziąłem aparat, ustawiłem na statyw, nastawiłem stałe parametry tak aby wszystkie fotki wykonywane były w tych samych warunkach i zrobiłem trzy fotki. Pierwsze podczas oglądania i jednoczesnego nagrywania. Potem przeniosłem mpega do komputera i odtworzyłem tą samą sekwencje. Najpierw na WinXP, a potem w Win7 rzecz jasna ze wspomnianymi kombinacjami. W obu przypadkach ten sam kodek (chyba InterVideo) i w obu przypadkach WMP. Wiem, że ciężko to porównać, bo fotki nie są idealnie na tych samych klatkach, ale może skupmy się na logo TVN24, godzinie i napisie. Mniej więcej takie są różnice.
Aha, zdjęcie ostatnie (Win7) wydaje się być mniejsze i przesunięte... otóż nie, aparat był na statywie. Po prostu Win7 dołożył mi małą ramaczkę. Nie jest więc taki prawdziwy fillscreen. Tą rameczkę można w TV zlikwidować niejako obraz przybliżyć ukazując bardziej swoją niedoskonałość.

http://imageshack.us/m/163/2149/tmpa1.jpg
http://imageshack.us/m/839/5497/tmpa2.jpg
http://imageshack.us/m/818/4200/tmpa3.jpg

No tu moja wpadka z tym SD, widać że na siódemce jest bardziej rozmazany obraz. No chyba będziesz musiał się z tym pogodzić, a jak obraz z pulpitu jak przesuniesz cokolwiek na drugi ekran?

Do obrazu Windowsa nie mam zastrzeżeń. Jak wyłączam polepszacze w TV (kontrast, ostrość, krawędzie, które sprawdzają się tylko na filmach) to TV zachowuje się jak dobrej klasy monitor o rozdzielczości 1920x1080. Tylko video jest kulawe. Na ekranie monitora zresztą też, no ale o to nigdy nie dbałem, bo wszystko na TV przerzucałem.