Chrome również z ochroną przed śledzeniem od Mozilli

Przeglądarka firmy z Mountain View jest ostatnią z tych popularnych, która doczekała się wsparcia dla funkcji Do-not-track.

Do-not-track było alternatywną dla projektów Microsoftu i Google implementacją ochrony przed śledzeniem, którą opracowała fundacja sprawująca pieczę nad liskiem. Co ciekawe, to właśnie ten projekt odniósł największy "sukces", a w zasadzie cieszy się zainteresowaniem twórców przeglądarek.

Ochrona przed śledzeniem Mozilli została zaimplementowana również w Operze, Safari, a nawet Internet Explorerze 10! Jedyną z popularnych przeglądarek internetowych, które nie obsługiwały tej funkcji był Chrome. Google jednak przełamało się i tak Do-not-track trafiło również na pokład Chromium.

Google w oświadczeniu przekazało, że jest zaszczycone implementacją Do-not-track. Na razie funkcja obsługiwana jest w deweloperskich wydaniach Chromium. Na pokład przeglądarki Chrome trafić ma jeszcze przed końcem tego roku.

Źródło: AllThingsD, fot.: Maxthon