Rozwiązany Błąd Dysku, Zrestartuj, Naciskając Klawisz lub czarny ekran migający bez kursora

Witam!

Na wstępie napiszę, że baaardzo namieszałem w kompie i nie wiem do końca jak z tego wybrnąć, ale zacznijmy od początku.
Stary dysk(2 miesieczny) z laptopa został uszkodzony także oddałem go na gwarancji. Jest to dysk 1TB na który panowie z serwisu wgrali mi Windows 7. Jako, że nie udało się z niego odzyskać danych spróbowałem to zrobić z poprzedniego dysku(500 GB). Od razu mówię, że nie do końca znam się na tym jak to zrobić, ale znalazłem przez Google program do klonowania dysku( EaseUS Todo Backup Free z instalki.pl), który po 3 godzinach ładnie mi wszystko sklonował, ale nie do końca. Na kompie miałem sklonowany dysk systemowy, a reszta jakby wyparowała. Komputer ich nie widział. Postanowiłem ściągnąć program do partycji ( nie pamiętam jaki). Program odnalazł resztę partycji na dysku, ale jakoś nie potrafiłem ich przywrócić do stanu "fizycznej widzialności". Niestety wpadłem na głupi pomysł, że skopiuje sobie jedną partycję na miejsce drugiej wolnej partycji, co oczywiście zawaliło mi system i od tej pory już Windows 7 przestał mi się włączać. Od tego momentu ściągnąłem jakieś narzędzia do naprawy systemu(Hirens Boot CD). Jak już udało mi się zrobić, że po włożeniu pendriva komputer go odczytał to żadne z programów nie mogło się uruchomić bo cały czas wyskakiwał błąd - brak plików(czy coś takiego). Ściągnąłem Windows 7 z neta i również odpaliłem go z pendriva, co zaowocowało dojściem do próby instalacji systemu. Żeby to zrobić i spróbować na nowo musiałem sformatować dyski, co akurat poszło w miarę gładko, ale jak już chciałem je zrobić z nich partycjie wyskakiwał błąd, iż są to partycje MBR a ja posiadam partycje gpt. Po formatowaniu kilkukrotnym dysków, scalaniu reszty, całkowicie skomplikowałem sprawę i teraz gdy próbuję odpalić Windowsa z pendriva wyskakuje "Błąd dysku, zrestartuj naciskając klawisz" a gdy normalnie próbuje odpalić dysk wyskakuje czarny ekran(zaraz po ekranie w którym można wejść do Biosu) i miga jaśniej i ciemniej bez kursora.
Czy jest dla mnie ratunek? Albo chociaż dla dysku?

Logika podpowiada iż jeżeli się na czymś nie zna to należało skończyć z dalszym grzebaniem w momencie po klonowaniu. Opisałeś to bardzo chaotycznie. Nie wiem czy to źródło dysku 500GB też zostało uszkodzone. Wystarczyło wziąć oba dyski i na kompie np za pomocą livecd pozgrywać tylko dane z jednego na drugi. Trudno, przemęczyłbyś na nowo ustawienia i aplikacje ale teraz miałbyś pokój.

Cytat:ale jak już chciałem je zrobić z nich partycjie wyskakiwał błąd, iż są to partycje MBR a ja posiadam partycje gpt.

Lapek ma UEFI i korzysta z formatowania partycji GPT. Ty wziąłeś ten dysk do kompa gdzie obsługuje dyski MBR.
Jeżeli chcesz go mieć w kompie do reinstalacji to musisz zrobić konwersję GPT=>MBR opisaną niżej. Jeżeli w lapku to zostaje GPT jak jest. Więc zdecyduj się co chcesz dalej z nim robić. Najprościej wsadzić do lapka i postawić na nim system który już rozwaliłeś.


Shift+F10 podczas startu instalatora, uruchomi się wiersz poleceń w którym wklepujesz to co niżej a na koniec restart.

Cytat:Diskpart
list disk //patrzysz pod jakim numerkiem widać wartość 900 kilkadziesiąt GB
select disk numer_dysku z poprzedniej komendy
convert gpt

(25.01.2015 16:13)thermalfake napisał(a):  Logika podpowiada iż jeżeli się na czymś nie zna to należało skończyć z dalszym grzebaniem w momencie po klonowaniu. Opisałeś to bardzo chaotycznie. Nie wiem czy to źródło dysku 500GB też zostało uszkodzone.

Dysk 500GB ma problemy z głowicą prawdopodobnie.Zawieszał mi pracę na lapku lub nie pozwalał go uruchomić, dlatego oddałem laptopa do serwisu gdzie powiedziano mi, iż należy go wymienićco też zrobiłem. Wymieniono mi go na dysk 1TB, na który sklonowano mi dane z dysku 500GB. Niestety ten 1TB po 2 miesiącach padł. W ramach gwarancji oddałem lapka do serwisu. Wymieniono mi dysk na sprawny, ale niepotrafili sklonować danych z dysku, który padł(poprzedni 1TB). Stąd pomysł ze sklonowaniem samodzielnie z dysku 500GB. Nowy dysk 1TB, który serwis mi wymienił w laptopie nie posiadał żadnych danych prócz zainstalowanego Windows 7 i jak się okazało posiadał partycje GPT, tak samo dysk 500GB który też był dyskiem z laptopa. Dziwi mnie, że pokazywało mi iż jest do partycja MBR. Tego nie rozumiem.

Oddałem lapka do naprawy, bo już myślałem, ze nikt się nie odezwie. Jutro odbieram. Ciekawe ile zabule
Dziękuję jednak za odpowiedź, bardzo.

P.S. Człowiek uczy się na błędach, a ja starałem się czegoś nauczyć