Lepiej niż Kinect: WiSee pozwoli na rozpoznawanie gestów za pomocą zwykłego routera

Xbox One z podłączonym do niego Kinectem ma przynieść małą rewolucję w sterowaniu domowym centrum rozrywki – zamiast bawić się pilotami czy padami, użytkownik może wydać polecenie głosem czy gestem dłoni. Można sobie też wyobrazić sytuację, w której przez Kinecta, podłączonego do sieci w inteligentnym domu sterujemy gestami i słowami także oświetleniem, temperaturą czy pralką. Wciąż jednak w tym celu trzeba stać w pobliżu konsoli Microsoftu. A co, jeśli pojawiłby się lepszy sposób sterowania gestami, który nie tylko wychwytuje je na obszarze całego domu, ale też nie potrzebuje kosztownej konsoli?

Coś takiego zaprezentowali właśnie informatycy z University of Washington, prowadzący badania nad technologią rozpoznawania gestów, wykorzystującą routery Wi-Fi i inne odbiorniki sieci bezprzewodowej. Rozwiązanie, opracowane przez zespół profesora Shwetaka Patela, otrzymało nazwę WiSee, i zostanie oficjalnie zademonstrowane podczas konferencji MobiCom 2013 jesienią tego roku. Już teraz jednak badacze postanowili pochwalić się nim szerszej publiczności.

WiSee wykorzystuje efekt zakłócania transmisji bezprzewodowych przez zmiany położenia obiektów w przestrzeni. Odbiornik systemu (którym może być zwykły router) nasłuchuje wszystkie połączenia Wi-Fi w otoczeniu, nawiązywane przez komputery, telefony, konsole czy telewizor, ustalając ich właściwości fizyczne.

W momencie gdy użytkownik porusza się w tak analizowanej przestrzeni, dochodzi do niewielkich, kilkuhercowych zmian w częstotliwości sygnałów Wi-Fi, wywołanych efektem Dopplera. Oprogramowanie odbiornika jest w stanie wykryć te zmiany, identyfikując je jako efekt jednego z dziewięciu rozpoznawanych gestów – wśród nich są zarówno niewielkie ruchy dłonią, jak i skręty całego ciała.

Skuteczność rozpoznawania takich gestów jest bardzo wysoka, jak twierdzą badacze, w warunkach testowych osiągnęła ona 94%. Dzięki temu, że system jest w stanie przydzielić poszczególne anteny odbiornika do innych domowników, WiSee jest w stanie też jednocześnie śledzić gesty do pięciu osób jednocześnie. Rozwiązano też problem zabezpieczenia systemu przed gestykulacją osób nieupoważnionych: zainicjowanie WiSee wymaga wykonania sekwencji gestów, po których rozpoczyna się śledzenie ruchów użytkownika przez odbiornik.


To prawdopodobnie pierwsze tego typu rozwiązanie na świecie, a jego największym atutem jest to, że nie wymaga stosowania żadnego specjalistycznego sprzętu. Pozostaje czekać, aż autorzy udostępnią stworzone przez siebie oprogramowanie, a producenci routerów zaimplementują je w swoich urządzeniach.

Za: dobreprogramy.pl