Jest chętny na BlackBerry. Czy to koniec chluby Kanadyjczyków?

Kolejny komórkowy gigant sprzedaje swoje dobra. Czy skończą jak spuścizna po Palm, a naród opłacze je jak Finowie Nokię?

Zarząd i inwestorzy BlackBerry od jakiegoś czasu szukają pomysłu na uratowanie firmy. Najpierw była mowa o pozyskaniu inwestora, potem już raczej o sprzedaży. Wszystko przez kłopoty finansowe kanadyjskiego koncernu, który nie wytrzymał konkurencji głównie z Apple i Samsungiem, także celujących w rynek klientów biznesowych.

BlackBerry ogłosił wyniki finansowe za II kwartał fiskalny 2014 roku, który w przypadku koncernu zakończył się 31 sierpnia. W okresie tym odnotował straty na poziomie 965 mln dolarów i sprzedał jedynie 3,7 mln smartfonów. Mimo dobrych opinii o BlackBerry 10, Z10 nie sprzedaje się dobrze, a zaprezentowany niedawno pierwszy phablet producenta - BlackBerry Z30 - rozczarował specyfikacją.

Nowym właścicielem BlackBerry stanie się prawdopodobnie fundusz inwestycyjny Fairfaix, która posiada obecnie 10 proc. akcji BlackBerry. Na razie został podpisany list intencyjny w sprawie kupna firmy, zgodnie z którym pozostałe 90 proc. akcji zostanie sprzedanych po 9 dolarów za sztukę, co daje kwotę 4,7 mld dolarów.

Losy BlackBerry będą znane za kilka tygodni. W tym czasie potencjalny nabywca przeprowadzi analizę kondycji finansowej kanadyjskiego koncernu. Ten ostatni może przyjmować także oferty od innych potencjalnie zainteresowanych przejęciem podmiotów.

Źródło: BBC
Fot.: ZumaPress