Jeden zasilacz do wszystkich laptopów? IEC ogłosiło narodziny nowego standardu!

Po komórkach czas na notebooki. W przyszłym roku poznamy specyfikację zasilacza, który ma uporządkować laptopową stajnię Augiasza.

IEC (Międzynarodowa Komisja Elektrotechniczna) szykuje nam małą, ale bardzo potrzebną rewolucję w segmencie komputerów przenośnych. Na początku 2014 roku opublikowany zostanie standard IEC Technical Specification 62700, który raz na zawsze ma rozwiązać problem chaosu na rynku zasilaczy do laptopów.

Obecnie sytuacja na wygląda tak, iż różni producenci oferują do swoich laptopów różne zasilacze. Często niekompatybilne są nie tylko same końcówki, ale też napięcia (od 12V do 20V). Przykładowo mając w domu laptopy dwóch marek: HP i Sony, trzeba mieć też do nich dwa oddzielne zasilacze. Z perspektywy IEC taka sytuacja stanowi poważny problem. Jak podaje komisja, brak jednolitego standardu generuje co roku pół miliona ton odpadów elektronicznych w postaci właśnie porzuconych zasilaczy. Kupując bowiem nowego laptopa, ludzie zwykle wyrzucają na śmietnik stary, bezużyteczny zasilacz.

IEC ogłosiło narodziny nowego standardu już dziś, ale jego pełną specyfikację poznamy dopiero w przyszłym roku. Wiadomo jedynie, że zasilacz przyszłości ma być na tyle elastyczny, by spełnić potrzeby różnych modeli laptopów - od niewielkich ultrabooków, po wymagające gamingowe potwory.

IEC proponuje gotowe rozwiązanie, ale ze swojej strony nie żadnych możliwości aby wymusić standaryzację. W tym zakresie musimy liczyć na reakcję władz poszczególnych krajów oraz wspólnot w rodzaju UE, aby te producentów sprzętu komputerowego przekonały do przyjęcia nowego standardu tak szybko jak to możliwe. Identyczną sytuację mieliśmy zresztą na rynku telefonów komórkowych, do czasu aż producenci dali się przekonać do uniwersalnego rozwiązania spod znaku micro USB.

Oby się udało, bo z perspektywy konsumentów taka standaryzacja ma same zalety. Warto jednak dodać, że uporządkowanie obecnej sytuacji na rynku potrwa zapewne lata.