Jak wyłączyć akcelerator pobierania?

j/w chodzi o akcelerator Windowsa, chciałbym korzystać z Free Download Manager ale za każdy razem włącza mi się ten pierwszy. ponadto jak zasysam jakiś film to ściąga mi tylko około 50MB i zapisuje w nierozpoznawalnym pliku

Chyba chodzi Ci o menadżer pobierania wbudowany w przeglądarkę? Podejrzewam, że w ustawieniach Free Download Menager powinno być wymuszenie pobierania przez ten program.

zerknij może nie jest kompatybilny?

Ja mam zerknąć? Przecież to Ty szukasz wyjaśnienia. A skąd mam wiedzieć jakiej używasz przeglądarki? Przecież nie raczyłeś tego napisać. Ktoś tam wspomina, że program prawdopodobnie jest niekompatybilny z IE9 64bit, więc możliwe, że tak właśnie jest. Jeśli używasz IE w tej wersji, to prawdopodobnie musisz poszukać innego akceleratora albo zmienić przeglądarkę. A co do "nierozpoznawalnego" pliku, to dlatego taki jest, że nie został pobrany do końca.

we wszystkim masz rację, wybacz za brak dodatkowych informacji.
P.S.
FDM zaczął działać, widocznie przeglądarka musiała pare razy byc odpalona aby zatrybiła z FDM

No i od nowa problem zaistniał. Pobierając plik z chomika odpala się menager pobierania IE zamiast FDM, pobieranie spada do 115KB/s gdzie zawsze miałem 700-850KB/s a na speedteście pokazuje prędkość do 700KB/s. Ma ktoś pomysł od czego zacząć szukać?

(14.10.2012 12:15)qba1970@o2.pl napisał(a):  No i od nowa problem zaistniał. Pobierając plik z chomika odpala się menager pobierania IE zamiast FDM, pobieranie spada do 115KB/s

Sprawdź w opcjach FDM zakładkę "monitorowanie". Czy program w ogóle działa w tle ?
Możesz także poczytać
http://www.sevenforums.com/browsers-mail...w-why.html

Cytat:zawsze miałem 700-850KB/s a na speedteście pokazuje prędkość do 700KB/s.

Tym to ja bym się nawet nie przejmował. Jak chcesz dokładnie wiedzieć z jaką prędkością pobierasz dane użyj programów do monitoringu sieci. Raz, że speedtest (są ich setki stron w sieci) wybiera różne serwery i wynik nie zawsze jest do końca prawdziwy bo zależy od wielu czynników, tak samo zewnętrzne managery downloadu czy przeglądarki potrafią nieco źle przeliczać prędkości co mi się już nie jednokrotnie zdarzyło. Różnica ~150kb/s to jakieś 1Mbps rzeczywistej przepustowości łącza jeśli już tak chcesz to przeliczać. Jeśli masz łącze 6Mbps to te 850kb/s to bzdury.

mam zwiększoną predkość do 10Mbps i te pobieranie w jakimś momencie się zrywa, dlaczego? Monitorowanie przeglądarki jest włączone

To teraz tak:
- kto jest dostawcą
- jakiego urządzenia dostępowego używasz (model modem/router) i czy jest to po kablu czy wifi (jaki standard b/g/n)
- status tego urządzenia pod kątem wynegocjowanej prędkości (zrzut ekranowy)
Testy
- robisz sobie test prędkości pobierania np ze strony noc.gts.pl (większy plik) stosując dowolny system ratunkowy livecd np polecam pakiet hirens'a i wbudowaną domyślnie Operę



- robisz kolejny test uruchamiając tryb awaryjny z obsługą sieci, ta sama przeglądarka bez FDM, potem inna dla porównania, to samo download i speedtest.net

Dziwne bo 10Mbps to w przybliżeniu 10x128kb/s a to daje 1.2MB/s a nie maks 850kb/s.
Na zakończenie spróbuj zmniejszyć MTU - domyślnie win7 ustawia je na 1500.
W wierszu poleceń
netsh interface ipv4 show subinterfaces - patrzysz się gdzie masz swoje połączenie
netsh interface ipv4 set subinterface "Połączenie lokalne" mtu=1450 (przykład) store=persistent
Można skorzystać z narzędzia do optymalizacji SG TCP Optimizer - http://www.speedguide.net/downloads.php