Intel wkrótce uniemożliwi ci wymianę procesora na nowy?

Całkiem możliwe, że tak się stanie i gniazdka dla CPU odejdą za kilka lat w zapomnienie. Kupisz jedynie płytę główną z wlutowanym procesorem!

Komputery PC kojarzą nam się przede wszystkim z kilkoma podzespołami. Jednym z nich jest oczywiście procesor. Mało tego, procesor, który możesz wymienić na inny, gdy zajdzie taka potrzeba. Po prostu idziesz do sklepu, kupujesz nowy CPU, montujesz w stosownym gniazdku na płycie głównej, a stary, powiedzmy, sprzedajesz na Allegro. Cóż, niedługo te czasy mogą się skończyć, bo całkiem możliwe, iż Intel wkrótce uniemożliwi ci wymianę procesora na nowy!

To nie żart. Wiemy obecnie, że Intel szykuje dla nas na przyszły rok kolejną generacją procesorów, która ukrywa się pod kryptonimem Haswell. W tym przypadku nadal będziemy mieć do czynienia z układami, które będziemy montować w gniazdku na płycie głównej.

Kolejna generacja procesorów Intela, która ma być produkowana w procesie technologicznym 14 nm i ukrywająca się pod nazwą kodową Broadwell może jednak wszystko zmienić…

Procesory Broadwell mają być odejściem od typowej budowy CPU umożliwiającego montaż w gnieździe LGA (Land Grid Array) na rzecz rozwiązania, które znamy pod nazwą BGA (Ball Grid Array). To nic innego, jak typ obudowy układów scalonych, który charakteryzuje się bezpośrednim umieszczeniem na płycie głównej. W prostych słowach: procesor jest po prostu wlutowany i nie można go usunąć ani wymienić na inny.

Intel oczywiście stosuje podobne rozwiązania od lat. Na przykład w przypadku procesorów Atom dla urządzeń mobilnych (AMD zresztą też, w serii E). Niemniej, na rynku desktopów byłaby to nowość. Siła popularnych składaków tkwi w możliwości ich rozbudowy. Nie musimy więc po roku czy dwóch kupować nowej płyty głównej. Wystarczy tylko aktualizacja BIOS-u i możemy cieszyć się nowym, szybszym procesorem.

Jeśli Intel rzeczywiście będzie chciał pozbawić enztuzjastów PC takiej możliwości, to zapewne nie spodoba się to wielu z nas. Co wtedy? Cóż… jeśli tak się stanie, to można się spodziewać, że sporo osób przerzuci się na układy od AMD. Rywal Intela z pewnością będzie oferował "wymienialne" procesory dopóty, dopóki będzie na nie zapotrzebowanie.

Na szczęście zmiany, które szykuje Intel nie pojawią się w przyszłym roku. W okolicy drugiego kwartału 2013 roku spodziewamy się dopiero premiery procesorów Haswell, a te podobnie, jak Ivy Bridge będą dostępne w obudowach typu LGA. "Rewolucja" może nadejść jednak już w 2014 roku…

Podoba wam się takie rozwiązanie?

Źródło: PC Perspective, fot.: Wikimedia,

Mi to powiewa czy będzie to w postaci LGA czy BGA bo przeważnie kupuję w miarę mocne sprzęty i nie robię upgrade'u w międzyczasie.
Martwi mnie tylko jedna rzecz a mianowicie wytrzymałość BGA. Znając życie i to się obecnie dzieje taki sprzęt nie będzie miał prawa długo działać.

A jakie są przesłanki ku temu by wytrzymałość BGA miałaby być krótka?

To zobacz co się dzieje w mobilnych układach, kartach graficznych czyli tam gdzie jest BGA. Podziała tyle ile jest gwarancji plus załóżmy połowę z tego i śmietnik. Osobiście spotkałem się już z takim rozwiązaniem na jednej z płyt ale to był 10 letni niedziałający zabytek.
Tu jest jeszcze inny aspekt. Jak padnie płyta to nie tak jak teraz, że procesor jest do odratowania, kupujemy nówkę/używkę i działa dalej.