News IE 10 Consumer Preview - co zmieniło się w ciągu ostatnich miesięcy?

   
Okazuje się, że całkiem sporo. Microsoft ujawnił liczne zmiany, których przez ostatnie kilka miesięcy doczekał się Internet Explorer 10. Jest ich naprawdę wiele!
Pierwszą wersje poglądową Internet Explorera 10, czyli Platform Preview zaprezentowano już rok temu. Niemniej, było to wydanie dla deweloperów i typowy użytkownik na poznanie nowej przeglądarki musiał poczekać do września zeszłego roku, kiedy to gigant z Redmond udostępnił Windows 8 Developer Preview. Z systemem zintegrowano nowego Internet Explorera, z którego w końcu dało się korzystać. Od tego czasu minęło jednak wiele miesięcy i kolejna odsłona przeglądarki Microsoftu, czyli Consumer Preview została zintegrowana z Windows 8 CP udostępnionym pod koniec lutego.

Jak dobrze pamiętamy, Internet Explorer 10 zadebiutuje w Windows 8 w dwóch wariantach interfejsu. Silnik pozostaje ten sam, ale samo przeglądanie stron internetowych będzie zupełnie odmiennym doświadczeniem w obu wersjach programu. Najwięcej zmian doczekał się oczywiście nowy wariant, czyli dla Metro UI. Na uwagę w IE 10 Consumer Preview z pewnością zasługują:
Przybliżanie elementów na stronach dwukrotnym tapnięciem (podobnie jak w Internet Explorerze 9 Mobile z Windows Phone) lub kliknięciem myszy;
Możliwość kontrolowania przeglądania do przodu i wstecz za pomocą myszy;
Automatyczne sugestie domen na pasku adresu;
Możliwość współdzielenia grafik lub wideo bezpośrednio z interfejsu przeglądarki, w głównym oknie programu;
Nowy moduł wyszukiwania;
Przypomnienia w tle dla przypiętych stron internetowych;
Prostsze uruchamianie przeglądania w trybie prywatności;
Jumplists dla przypiętych stron internetowych;
Szybkie zamykanie wszystkich kart poza tą, którą obecnie przeglądamy.
   
Są to z pewnością udoskonalenia, które docenimy podczas typowej pracy z przeglądarką. Niemniej, najważniejsze nowości pojawiły się tam, gdzie nie widać ich gołym okiem. W tym przede wszystkim:
Nowe opcje związane z bezpieczeństwem - IE 10 debiutuje z dwoma ciekawymi mechanizmami: High Entropy Address Space Layout Randomization (HEASLR) oraz ForceASLR. Internet Explorer Metro domyślnie będzie uruchamiać się w trybie 64-bitowym (na komputerach z Windows 8 x64), a więc znacznie lepiej przyczynić ma się do zarządzania pamięcią, a co za tym idzie, przestrzeganiem przed wyciekami z niej. Druga z opcji zapobiegać ma lokalizowaniu poszczególnych elementów przeglądarki. Warto dodać, że ForceASLR dostępne ma być także dla przeglądarki w Windows 7… oczywiście dla tych z was, którzy zdecydują się sięgnąć po Internet Explorera 10 (użytkownicy starszych wersji okienek będą musieli obejść się smakiem).
Brak plug-inów - o tym wiemy nie od dziś, ale warto dodać, że Microsoft ciągle podkreśla "bezwtyczkowość" IE 10. Decyzja ma również przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa bogu ducha winnych użytkowników sieci web.

Internet Explorer zmierza więc w dobrym kierunku. Warto jednak dodać, że konkurencja nie zamierza popuścić przeglądarce Microsoftu. Mozilla już rozpoczęła prace nad Firefoksem dla Windows 8. Google i Opera również nie zamierzają pozostać w tyle. Robi się więc bardzo ciekawie. Oczywiście głównie z zyskiem dla nas, czyli typowych użytkowników internetu. Wszak całkiem możliwe, że w momencie rynkowego debiutu Windows 8 będzie mogli nadal korzystać z naszej ulubionej przeglądarki - w obu interfejsach systemu, gdy… ustawimy ją jako domyślną.


Temat z: http://www.komputerswiat.pl/blogi/blog-r...siecy.aspx