Wirtualna rzeczywistość stwarza iluzję dotyku

Jak wpływa na nas rozszerzona rzeczywistość? Na ile mózg jest w stanie odróżniać to, co mu się podtyka i właściwie to zinterpretować? Na te, i wiele innych pytań, starano się odpowiedzieć w szwajcarskim Swiss Federal Institute of Technology.

Uczestnikom eksperymentu rozdano hełmy do wirtualnej rzeczywistości, na których wyświetlano awatara, przedstawiającego zwykłego człowieka. Naukowcy użyli potem robotów, żeby te gładziły plecy lub nogi badanych, w czasie gdy hełm wyświetlał czerwoną kropkę, pojawiającą się na ciele awatara. Żeby sprawdzić jak uczestnicy postrzegają swoje ciało, naukowcy kazali im wyobrazić sobie upuszczanie piłki i mówić, kiedy wymyślona piłka dotknie ziemi. Badacze pytali ich również o odczucia związane z awatarem oraz odczuwanym dotykiem. Do tego uczestnikom mierzono temperaturę skóry w różnych punktach na plecach i nogach.

Po przeanalizowaniu rezultatów naukowcy odkryli coś interesującego: biorący udział w badaniu nie tylko byli zdezorientowani co do tego, gdzie znajdowało się ich własne ciało, ale ponad 70 proc. z nich stwierdziło, że odczuwany dotyk znajdował się nie tam, gdzie rzeczywiście byli dotykani, ale w miejscach na ciele awatara, gdzie wyświetlała się kropka. Zaobserwowano również obniżenie temperatury skóry uczestników, co sugeruje, że jeśli nasz mózg konfrontuje się ze zjawiskiem takim jak wirtualna rzeczywistość, zaburzającą osąd tego co jest i nie jest prawdziwe, zmienia się również postrzeganie ciała, co skutkuje wahaniem temperatury.

Wyniki badania mają posłużyć dalszym pracom nad coraz doskonalszymi protezami oraz pomóc osobami z zaburzeniami psychicznymi, takimi jak schizofrenia. Nas równie bardzo interesuje, czy będzie je można wykorzystać do celów takich jak tworzenie coraz lepiej naśladujących rzeczywistość gier.

Źródło:frontiersin.org