Finansowanie Ubuntu Edge zakończone fiaskiem

Swego czasu pisaliśmy o śmiałym projekcie (LINK) firmy Canonical, twórcy Ubuntu, który zakładał stworzenie smartfonu pracującego pod kontrolą systemu Android oraz Ubuntu. Jednym słowem Ubuntu Edge pełniłby rolę telefonu oraz komputera osobistego. Smartfon miał być wyposażony w odpowiednie podzespoły, które pozwalałyby na płynne działanie znajdujących się systemów operacyjnych. Ilość wbudowanej pamięci miała wynosić 4 GB, pojemność „dysku twardego” wynosiłaby 128 GB. Wyświetlacz Ubuntu Edge miał być pokryty specjalnym materiałem chroniącym urządzenie przed zarysowaniami. Niestety do realizacji tej rewolucyjnej wizji Canonical potrzebowało wsparcia społeczności, a dokładniej mówiąc wsparcia finansowego. Wyliczone 32 miliony dolarów miały zapewnić pewny start projektu i po zebraniu tej kwoty Ubuntu Edge miał trafić do sprzedaży w maju przyszłego roku. Miał...

Niestety, od samego początku nie dawano pełnej wiary zbiórce i pomimo tego, iż w ciągu pierwszych 24 godzin wykres wpłat szedł praktycznie pionowo do góry, to z biegiem czasu zaczął on przybierać coraz bardziej formę linii poziomej. W ciągu 30 dni udało się uzbierać 12,809,906 dolarów, które przelało 27488 osób i firm. Jeden duży sponsor, firma Bloomberg przekazała na rzecz Ubuntu Edge 80 tysięcy dolarów, natomiast osiem mniejszych korporacji przekazało 10 tysięcy dolarów na projekt Canonical. Mark Shuttleworth w wywiadzie dla BBC wydaje się być niespecjalnie przejęty całą sytuację i zbiórkę komentuje słowami: „Kampania rozbudziła zainteresowanie, które nawet nas zaskoczyło”.

Czy to koniec Ubuntu Egde? Canonical wiele razy w swojej karierze pokazało, że potrafi zmienić bieg historii (stworzenie środowiska Unity czy też wyparcie się Waylanda na rzecz własnego projektu o nazwie Mir) i prawdopodobnie będzie dalej drążyć temat. Co ciekawe, telefonem żywo interesują się koncerny telefonii komórkowej, takie jak np.: T-Mobile, Verizon, KT czy też Telecom więc bardzo mało prawdopodobne jest to, aby Canonical tak szybko zrezygnował ze swojej wizji. Wraz z fiaskiem finansowania Ubuntu Edge nie zaprzestano tworzenia serwera wyświetlania Mir, który ma być podwaliną dla mobilnego systemu operacyjnego Ubuntu. A może w tej całej zbiórce właśnie chodziło o to, aby nie uzbierać wymaganej kwoty tylko sprawdzić, czy ludzie są naprawdę zainteresowani tym projektem?

Źródło: Indiegogo / Ubuntu / BBC