Dell Inspiron N5110 (Q15R) z Win7HP - szumy w mikrofonie headsetu

Witam wszystkich,

Próbowałem trzech różnych headsetów pod laptopem Inspiron Q15R, ale wszystkie szumią przy nagrywaniu głosu mikrofonem. Dopiero gdy ustawiam poziom nagrywania na 5%, szumy stają się niesłyszalne - problem w tym, że ja też, a "wzmocnienie sygnału" przywraca zakłócenia.

Od razu wyjaśnię, iż nie chodzi mi o nagrywanie w Cubase, Fruity Loops czy innym programie muzycznym, któremu mógłby pomóc sterownik ASIO. Tylko o nagranie reportażu z gry z komentarzem dla kogoś.

Karta dźwiękowa jest zintegrowana, obsługuje ją sterownik IDT High Definition Audio. Słyszałem, że nie tylko ja mam ten problem i podążałem za różnymi wątkami go opisującymi, ale tu takiego nie znalazłem, więc powiem, co już NIE pomogło, gdy szukałem rozwiązania. Odpadły następujące pomysły:
- aktualizacja sterownika karty (bo strona Della nie wykrywa, że potrzebuję jakiegokolwiek)
- wyłączenie opcji "Nasłuchuj urządzenia" (szumy znikają, ale głos cichnie jeszcze bardziej)
- zdezaktywowanie gdzie się dało opcji "zezwalaj aplikacjom na przejmowanie wyłącznej kontroli nad tym urządzeniem"
- włączenie redukcji zakłóceń (nie ma wpływu)
- instalacja ASIO4ALL (bo ten działa tylko w programach muzycznych, a nie pod Frapsem)
- zmiana ustawień filtru Andrea (nie ma znaczenia, czy ustawiam na "wiadomość błyskawiczną" czy "rozmowa konferencyjną", egzaminu nie zdaje także włączenie "eliminacji echa").

Jak do tej pory najlepszym kompromisem było zjechanie suwakiem poziomu słuchawek/głośników do 50%, przy jednoczesnym ustawieniu poziomu nagrywania mikrofonu na wartości 20%, czyli takiej, która przy głośności słuchawek 100% jeszcze powodowała szum. Rezultat był taki, że szumy na tym poziomie nagrywania zniknęły, ale całość materiału - i głos, i podkład dźwiękowy - nagrały się ciszej niż bym chciał.

Bardzo prosiłbym o pomoc,
Pozdrawiam,
Skrzyp

Powiem tak - ten układ w dellach i chyba nie tylko u nich jest brzydko mówiąc *ujowy jakościowo więc mnie to nie dziwi bo wiele osób ma z tym kłopot.

Wiem, wiem. Inspiron służy:
- do grania, a nie do nagrywania
- do słuchania muzyki, a nie do jej tworzenia
- do oglądania filmów, a nie do ich montowania.
Tylko, że - jak wielu innych - nie wiedziałem tego wszystkiego w momencie, gdy go kupowałem. A teraz nie stać mnie na nic innego. No, żesz... Człowiek wydaje ostatnie pieniądze na 3-ci procesor świata (w ówczesnym rankingu) i cieszy się, że wreszcie będzie mógł pracować bez problemów... a potem wychodzi szydło z obudowy.

Dobra. Spróbuję podłączyć tylko słuchawki, a mikrofon przez głośniki Creative'a, które mają na niego wejście. Jeśli nie zadziała, to podłączę je przez zewnętrzny wzmacniacz. Nie znam się na rozdzielaniu strumieni audio, więc nie wiem, czy którekolwiek z tego pomoże, ale w razie, gdyby tak, to powiem.

Kup mikrofona via usb a z wbudowanego przez wejście mic in nie korzystaj.