Czy YouTube ma prawo...?

W sieci pojawiła się petycja, którą podpisało już grubo ponad 1,1 miliona osób. Pytanie jest trudne i ważne dla internautów: czy YouTube ma prawo odcinać zewnętrzne serwisy, umożliwiające ściąganie na dysk zawarte tam materiały?

Zacznijmy od treści petycji , której autorzy przedstawiają bardzo przytomne argumenty.

"Przez dekady ludzie mogli robić prywatne kopie publicznych transmisji. Mogłeś nagrać audycję radiową za pomocą magnetofonu albo

nagrać ulubiony film magnetowidem. Wszystkie te techniki budziły w swoich początkowych latach silny sprzeciw dużych firm mediowych, które nie chciały, żeby ludzie dysponowali tą technologią. Określali ją jako kryminalną i postrzegali jako zagrożeie dla swoich interesów, czego przykładem jest kampania "Home Taping Is Killing Music" z 1980 r.

Kilka lat później historia może się powtórzyć: Google sprzymierzył się z RIAA, mając te same pretensje, dotyczące różnych rodzajów narzędzi, nagrywających materiały z ich serwisu transmisyjnego XXI wieku: YouTube ("Trasmituj siebie"). Google podejmuje działania prawne przeciwko niemal każdemu serwisowi, umożliwiającemu swoim użytkownikom stworzenie prywatnej kopii publicznych transmisji, podczas gdy RIAA grozi mediom informacyjnym, takim jak CNet za promowanie tego typu oprogramowania." Więcej