Co Google zepsuło, naprawiają inni. Mamy na to świetny przykład

Wystarczy jedna wtyczka do przeglądarki i Google+ wygląda dużo lepiej. Szkoda tylko, że Google samo na to nie wpadło...




Wcześniej była już informacja o zmianach w społecznościówce Google+, które nastąpiły dość nieoczekiwanie i generalnie cieszą oko. Niestety jest problem tzw. whitespace, czyli białych plam. Na dużym ekranie – choćby monitora Full HD, w oczy bije ogromna niezagospodarowana dziura pośrodku ekranu (patrz grafika).


Google być może pozostawiło ją w jakimś celu, ale cel ten jest jak na razie nieodgadniony. W związku z tym, iż użytkownicy masowo raportowali wczoraj problem whitespace (a przy okazji stroili sobie żarty), do pracy wzięli się niezależni programiści. Efektem fali społecznościowego zaangażowania jest wtyczka Whitespace Remover dla Chrome i Firefoxsa. Co robi? Centruje interfejs Google+ w sytuacji, gdy okno przeglądarki jest rozszerzone. Banalne prawda?





























Whitespace Remover to nie jedyna wtyczka, która powstała w ciągu ostatnich kilkunastu godzin i jest odpowiedzią na społecznościowy zew (dosłownie!). Takich inicjatyw jest kilka. Kolejna wtyczka to GExtend. Istotne jest to, że w tam gdzie nawaliło Google reagują prości ludzie – zwykli użytkownicy. Tempo jest zadziwiające. Google kwestii białych plam samo z siebie nie ogarnęło i na protesty jest głuche.


Fot/Źródło: Google