Rozwiązany Brak dostępu do internetu w sieci LAN

Ale czary - tego się nie spodziewałem... Thermalfake widziałeś kiedyś coś takiego. Pakiet sobie skacze na bramie.jak na trampolinie. Mogę się mylić, ale host otrzymujący adres publiczny nie powinien stać za potrójnym NATem, to jakaś mega bzdura. Powinien być w podsieci routowanej. Nie wiem, jak to zanalizować - trasa do hosta z adresem publicznym nie powinna iść przez hosty prezentujące się prywatnym adresem bo one nie działają w internecie. Wymiękam - moim zdaniem przy czymś takim routing upada, publiczny host nie może przechodzić przez prywatną podsieć, aby dostać się do sieci publicznej, to jest nie logiczne.

Czy kolega posiada router czy wpina się bezpośrednio w gniazdko ?

Wpinam się bezpośrednio w gniazdko.

Ok. Mam tego hirensa, Odpaliłem XP, ale nie wiem co tam mam dalej zrobić, żeby sprawdzić ten LAN. Wchodzę w My Network Places/Entire Network i mam jakieś narzędzie do tworzenia sieci bezprzewodowych które nie działa oraz Microsoft Windows Network. Kiedy to kliknę pojawia się komunikat: Unable to browse the network. The serfvice name is invalid.

W tej chwili mam internet, ale zapewne to stan tymczasowy...

Microsoft Windows [Wersja 6.1.7600]
Copyright © 2009 Microsoft Corporation. Wszelkie prawa zastrzeżone.

(13.08.2012 16:09)bart1234 napisał(a):  Ok. Mam tego hirensa, Odpaliłem XP, ale nie wiem co tam mam dalej zrobić, żeby sprawdzić ten LAN. Wchodzę w My Network Places/Entire Network i mam jakieś narzędzie do tworzenia sieci bezprzewodowych które nie działa oraz Microsoft Windows Network. Kiedy to kliknę pojawia się komunikat: Unable to browse the network. The serfvice name is invalid.

Na pulpicie masz ikonę globusa z komputerkiem - Network Setup, klikasz to i dla karty LAN automatycznie instaluje sterownik oraz odpala potrzebne usługi. Bez problemu sobie radzi z kartami Realtek;a. Nic więc nie robisz. Nie obchodzi nas żadne WLAN (wireless wifi) bo dostałeś dostęp tylko przez kabel lan z konkretnym adresem MAC karty sieciowej. Więc odpal hirka raz jeszcze i włącz tylko połączenie lokalne i testuj np odpalając przeglądarkę. Od czasu do czasu spinguj go z przełącznikiem t na krótki czas.

Magnetar

Mi się wydaje, że kolega wykonał te wcześniejsze polecenia kiedy miał aktywne połączenie bezprzewodowe. Przy ważniejszej metryce (5) zamiast lanu (10) system kierował pakiety po czyjejś sieci WLAN do "bramki" a w zasadzie nie jej tylko konkretnego IP'ka i stąd tyle przeskoków, Potwierdza to także ostatni tracert z jednym przeskokiem i szybkim czasem odpowiedzi. Połączenie lokalne w Mini XP jest ważniejsze niż wireless.
1 <1 ms 1 ms <1 ms rtr-ds.gumed.edu.pl [153.19.228.1]

Thermalfake - Masz 100% racji - adres pierwszego routera odpowiada podsieci WiFi.

W pierwszym poście kazałem koledze wyłączyć wszystko inne niż połączenie akademickie - nie dlatego, że mam takie widzi mi się - tylko dlatego żeby uniknąć takich bzdur - mam nadzieje, że nauka pójdzie w nas - nie w las.
Gdyby było wyłączone pakiety podążały by jedyną możliwą trasą - czyli trasą akademickiej podsieci... kolega czyta o sieciach, ale zasnął z nosem w książce.

1 <1 ms 1 ms <1 ms rtr-ds.gumed.edu.pl [153.19.228.1] takie coś jest OK
ale jeszcze ping jak wychodzi dla spokoju ducha ?

W tej chwili mam internet, ale zapewne to stan tymczasowy...
Tak długo jak pakiety będą wiedziały, że mają podążać określoną podsiecią (trasą) - nie ma bata - internet będzie !

Heh ale się rozpisaliśmy no ale dobrze, że to ostatecznie wyszło przy hirku.
Jakby Ciebie posłuchał z wyłączeniem wifi lub mnie żeby ustawił metryką podrzędność wifi względem lan to by mu internet śmigał a nie działał z jakiejś ledwo zipiącej darmówki.
Przyjdzie to napisze.

(13.08.2012 21:39)thermalfake napisał(a):  Heh ale się rozpisaliśmy no ale dobrze, że to ostatecznie wyszło przy hirku.
Jakby Ciebie posłuchał z wyłączeniem wifi lub mnie żeby ustawił metryką podrzędność wifi względem lan to by mu internet śmigał a nie działał z jakiejś ledwo zipiącej darmówki.
Przyjdzie to napisze.

Hej. Ok. W tej chwili internet jest, ale ma jakieś chwile przestoju (kilkanaście sekund). Wcześniej korzystałem z wifi, ponieważ przy podłączeniu tylko LAN nawet jak zostawiłem komputer bez kombinowania przy sieci na 20 minut, nie chciał złapać stabilnego połączenia. W sumie od wczoraj nic nie zmieniałem i nie wiem czemu dzisiaj internet pojawił się na całkiem długo, a wczoraj jak miałem go na kablu i bez wifi to w ogóle nie chciał się połączyć.

W mini XP sytuacja wygląda tak, że na pulpicie mam skrót do My Network Places i tam mam to co opisałem w poprzednim moim wpisie. Próbowałem jeszcze uruchomić przez START Network Connections, ale po próbie wczytania czegoś przez system (tak szybko zniknęło że nie dałem rady przeczytać) wyskoczył komunikat, że nie znalazł żadnych kart sieciowych i usługa zostanie przerwana czy coś w tym stylu.
W menedżerze urządzeń w ogóle nie widzi tam kart sieciowych. Na pulpicie mam jakiś skrót istall all hardware devices i po kliknięciu tego coś się zainstalowało, ale brak zmian jeśli chodzi o połączenia w mini XP. W menedżerze urządzeń również to samo.

Rozmawiałem z kolegą, który przez cały ten rok mieszkał w akademiku, i mówił, że wiele osób miało podobne problemy z internetem. Rozwiązaniem okazała się wizyta panów zajmujących się sieciami na naszej uczelni, oni niby coś naprawiali i przez jakiś czas działało wszystko w porządku. Spróbuję się z nimi skontaktować, jeśli internet będzie w najbliższym czasie dokuczał i dam znać o co chodzi z tymi problemami. Chyba, że macie jeszcze jakieś sugestie?

To na zakończenie doczytaj to
http://www.sysprobs.com/windows-7-network-slow

Reszta zależy już tylko od administratora/opiekuna sieci co zamierza z tym fantem zrobić.

Dzięki za pomoc. Okazało się, że w akademiku była jakaś awaria, którą przez 2 dni usuwali specjaliści od sieci. Niestety nie wiem na czym polegała. Jak skończyli, internet śmigał jak należy.

Wątek rozwiązany.