Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: Kopalnia humoru
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
O apostołach: Pijta, palta, a-po-stołach nie rzygajta.

O dziewannie: Dzie-wanna, bo będę rzygał.

O Jacusiu: Ja-coś tu wódki nie widzę.

O Jabłonce: Miałam ci ja-błonkę.

O rannych pantoflach: Leży zakrwawiony facet na łóżku, a pod łóżkiem ranne pantofle.

O naleśniku: Na-leśniku drzewo leży.

O paltociku: Pal, to Ci <cenzura> płuca zgniją.

O orzeszku: O żesz kur..., jak cię.

O romantyzmie: Roman tyż mnie dziecko zrobił.

O Magdzie: Ma gdzie ale nie ma z kim.

O tekturze: Te, która godzina?

O Leszku: Leż <cenzura> spokojnie.

O Napoleonie: Napol Leon, bo zimno. (albo): Ona po Leonie ma dwójkę dzieci.

O powidłach: Po widłach są dziury w plecach...

O Iruchnie: Odprowadzę i ruchnę.

O dźwigu: Dźwi gówniarzu zamknij?

O panterze: Pan tera wysiada.

O żabie: Zabierz pan te łapska!

O śledziu, panterze i puszczy: Śledź pan tera żonę, bo się puszcza.

O zarażonej: Ubieraj się zara żona wraca!
Kobiety nie powinny wchodzić na boisko Zadowolony
KLIK
Czy naprawdę uwierzyliście w obietnice poolityków ?
Jeden gościu był tak załamany, że postanowił się zabić. Poszedł nad
rzekę, gdzie było wielkie drzewo. Chciał się powiesić na jednej z gałęzi,
ale zauważył, ze na tej gałęzi siedzi jakiś facet. Pyta się go:
- Coś ty za jeden?
- Święty Mikołaj. A ty, czemu chcesz się zabić?
- No bo dom musiałem sprzedać, bo długi miałem, żona ode mnie odeszła i nie
mam już po co żyć.
- No to ja ci pomogę. Dam ci prezent. Dom jest już twój.
- A co z żoną?
- Czeka na ciebie w domu.
- Dziękuję, a jak ci się mogę odwdzięczyć?
- Hmm...ę obc...gnij mi.
- Co? W sumie tu nikogo nie ma. A co mi tam.
Facet obc..ga Mikołajowi i w pewnym momencie Mikołaj głaszcze faceta po
głowie i się pyta:
- Ile ty masz lat?
- 35
- I ty jeszcze w Świętego Mikołaja wierzysz?
Rozmowa dwóch informatyków:
-Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną laskę!
-Orzesz ty!!
-Poszliśmy do mnie... widzę, że jest chętna.
Więc zacząłem się przystawiać na całego...
-I co? I co?
-Ona mówi"To może rozbierz mnie!"
-Nie gadaj! Ale czad!
-Normalnie ściągnąłem z niej spódniczkę i inne fatałaszki.
Położyłem na stole, tuż obok nowego laptopa...
-Nie pier..l!
Kupiłeś nowego laptopa?
A procesor jaki?!



Żona informatyka wysyła go po zakupy.
- Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć.
Chłopina po wejściu do sklepu pyta:
- Czy są jajka?
- Tak - odpowiada sprzedawca.
- To poproszę dziesięć parówek.


Mama tłumaczy 19-letniemu synowi, informatykowi:
- Ile razy mam Ci powtarzać, że ja Cię urodziłam, a nie ściągnęłam z Internetu!


Poranek. Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze.
Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku:
- Co się stało Maniuś, program nie zadziałał?
- Zadziałał.
- No to może się wieszał?
- Chodził jak burza!
- Więc czemu jesteś taki ponury?
- Zdrzemnąłem się na Backspace.


Dowcip dla programistów.
- Dlaczego Imperium Rzymskie upadło?
- Bo nie mieli zera i nie mogli zakończyć programów w C++.


Serwis: Ma pan oprogramowanie szpiegujące w komputerze. To jest przyczyną problemów.
Klient: Szpiegujące? Widzą przez monitor, jak się ubieram??


Dlaczego programista na umycie głowy zużywa całą butelkę szamponu?
- Bo w instrukcji jest napisane: nałożyć, spłukać, czynność powtórzyć.


Mówi żona do męża informatyka:
- Poznajesz człowieka na fotografii?
- Tak.
- OK, więc dzisiaj o 16.00 odbierzesz go z przedszkola


Tabliczka w dziale komputerowego wsparcia:
Teoria - to kiedy wiecie wszystko, lecz nic nie pracuje.
Praktyka - to kiedy wszystko pracuje, lecz nikt nie wie dlaczego.
W tym miejscu łączymy teorię i praktykę - nic nie pracuje i nikt nie wie dlaczego!


Napis na grobie informatyka:
"kowalski.zip"


Impreza informatyków. Wódka leje się szerokopasmowym strumieniem.
Dwóch adminów pije bruderszafta:
- To co? Mówmy sobie po IP!


Spotykają się dwaj programiści:
- Słuchaj, potrzebuję generatora liczb losowych
- Czternaście...


Nałogowcowi komputerowemu spadła na ulicy na głowę cegła.
- Tetris..(pomyślał)


Spam - jedyna rzecz którą na pewno dostaniesz pod choinkę.


Komputerowiec podrywa dziewczynę:
- Chcesz herbaty?
- Nie.
- Kawy?
- Nie!
- Hm, może wódki?
- NIE!!
- Dziwne, standardowe sterowniki nie pasują...


- Czym różni się doświadczony informatyk od początkującego?
- Początkujący uważa, że 1KB to 1000B, a doświadczony jest pewien, że 1km to 1024m.


Internet Explorer to program, który służy do przeglądania internetu z Twojego komputera i na odwrót.


Z pamiętnika informatyka:
- 'Wracam do domu, patrzę, żona leży w łóżku z jakimś obcym mężczyzną. A oczy u nich jakieś takie chytre... Rzucam się do komputera - faktycznie, zmienili hasło!'
Mężczyźnie otyłemu zagrażają dwie poważne choroby, jedna to miażdżyca, gdy podczas siadania może sobie zmiażdżyć przyrodzenie, a druga to lustrzyca, gdy żeby zobaczyć swoje przyrodzenie, musi stanąć przed lustrem.

Odnośnie kobiet, gdy ta jest za gruba, to można się w niej utopić, a gdy jest za chuda, to można się poobijać o ostre krawędzie kości.

Jakby kobiece piersi była dostosowane do ust niemowlaka, a nie do męskich dłoni, to wyglądały by tak:
[Obrazek: smoczki.jpg]
Rozmawia dwóch adminów:
- Wiesz, wczoraj mój kumpel uszkodził w ciągu 5 minut serwer.
- Co Ty powiesz?! Jest hackerem?
- Nie, debilem!!


Spotyka się dwóch hakerów:
- Stary, idziesz dzisiaj wieczorem na imprezkę? - pyta jeden drugiego.
- A ile ma być panienek?
- Stary, ze 6 giga.


Rozmawia dwóch pracowników Microsoftu:
- Jak długo przemawiał Bill Gates?
- Trzy godziny.
- A o czym mówił?
- Tego nie powiedział.


- Co robi lojalny programista?
- Wiesza się razem ze swoim programem


- Tata jak przyszedłem na świat?
- No dobrze mój synu, kiedyś musieliśmy odbyć tę rozmowę: tata poznał mamę na chatroomie.
- Później tata i mama spotkali się w cyberkafejce i w toalecie mama zechciała zrobić kilka downloadów z taty memory stick'a.
- Jak tata był gotowy z uploadem zauważyliśmy, że nie zainstalowaliśmy żadnego firewalla.
- Niestety było już za późno, żeby nacisnąć "cancel" albo "escape", a i meldunek "Chcesz na pewno ściągnąć plik?" już na początku skasowaliśmy w opcjach "ustawienia".
- Mamy antywirus już od dłuższego czasu nie był uaktualniany i nie poradził sobie z taty robakiem.
- Więc nacisnęliśmy klawisz "Enter" i mama otrzymała komunikat "Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesięcy".



Trzy żony opowiadają o miłosnych wyczynach swych mężczyzn:
- Mój - mówi pierwsza, jest doradcą w agencji matrymonialnej. Zanim pójdziemy do łóżka, wręcza mi kwiaty, słodycze... Jest nam tak romantycznie.
- Mój mąż - rzecze na to druga, jest mechanikiem samochodowym. Najpierw mi przetrzepie skórę, potem się kochamy. To szalenie podniecające.
- Mój pracuje w Microsofcie - na to trzecia. Wieczorem siada na brzegu łóżka i opowiada mi godzinami, jak będzie super, kiedy się do tego już zabierzemy...



Do siedziby Microsoftu przyszła kobieta z niemowlakiem na ręku. Poskarżyła się Billowi Gatesowi, że któryś z jego ludzi jest ojcem
dziecka. Bill stanowczo stwierdził, że się myli, bo:
- Żadne dzieło Microsoftu nie jest efektem miłości.
- Żadne dzieło Microsoftu nigdy nie zostało ukończone w 9 miesięcy.
- Żaden wytwór Microsoftu nigdy nie miał rąk i nóg na właściwym miejscu.
Ukrainiec żenił się z Polką.
Przed nocą poślubną ojciec radzi synowi:
- Złap mocno żonę i z całej siły pchnij na łóżko, niech wie, że Ukraina jest mocna
- Potem pokaż jej swojego penisa, niech wie , że Ukraina jest wielka
Nagle wtrąca się dziadek i mówi:
- a potem zwal se konia, niech wie, że Ukraina jest niezależna... Uśmiechnięty
Łada wypas, Hymn też fajny, od razu przychodzi mi na myśl star przyśpiewka:
"Piwo, piwo, tylko piwo wszystkich Nas wychowa,
A do grobu doprowadzi czysta wyborowa."
A tu ode mnie fajna nutka o piwie:
[urln]http://www.youtube.com/watch?v=NRgC5FaHpUA[/urln]
I kto powiedział że na studiach musi być nudno? dobry informatyk poradzi sobie nawet bez komputera.
[urln]http://www.youtube.com/watch?v=VCvH3Tz_1iw[/urln]
(27.08.2010 12:35)stingear napisał(a): [ -> ]Mężczyźnie otyłemu zagrażają dwie poważne choroby, jedna to miażdżyca, gdy podczas siadania może sobie zmiażdżyć przyrodzenie, a druga to lustrzyca, gdy żeby zobaczyć swoje przyrodzenie, musi stanąć przed lustrem.

Odnośnie kobiet, gdy ta jest za gruba, to można się w niej utopić, a gdy jest za chuda, to można się poobijać o ostre krawędzie kości.

Jakby kobiece piersi była dostosowane do ust niemowlaka, a nie do męskich dłoni, to wyglądały by tak:
[Obrazek: smoczki.jpg]

Zapomniałeś o trzeciej chorobie męskiej - gruszka - jak bierzesz prysznic to jaja masz suche Zacieszacz
- Co robi głupia blondynka w szambie?
- Układa klocki!
******
Polak, Rusek i Anglik poszli na jezioro, na którym panowała taka zasada: gdy skaczesz do wody zapragnij jakieś rzeczy i ją wykrzycz, a w tą wypowiedzianą rzecz zamieni się jezioro.
Polak skacze z pomostu jako pierwszy i krzyczy:
- Wino!
Rusek skacze jako drugi i krzyczy:
- Wódka!
Anglik rozbiega się na pomoście, ale poślizgnął się na jego końcu i krzyczy:
- O, SHIT!
[Obrazek: stevensegalemotionchart.jpg]
Niech żyje Google Cwaniak

[Obrazek: 458_kwiatki_google_sugestie_smieszne_niedupczone.jpg]


Ulubiona miejscowość Panów Zadowolony

[Obrazek: smieszne%20miejscowosci]
[Obrazek: komediag.jpg]
Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt częstych wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazującym. Po jednym z takich wieczorów mąż w stanie kompletnego upojenia wrócił do domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze rozebrała go do snu, ale tym razem zrobiła coś więcej - wepchnęła mu palcem do tyłka prezerwatywę w taki sposób, aby kawałek wystawał na zewnątrz. Rano, jak zawsze, mąż, aby poczuć się lepiej, wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i co... Co to jest? Wyciąga z tyłka prezerwatywę...... Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni śniadanie. Gdy wykąpany mężulek przychodzi do kuchni , żona pyta:

- Jak się wczoraj bawiłeś? Jak twoi koledzy?

Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada:

- Koledzy? Ja już nie mam kolegów!

-------
No a teraz coś na Nowy Rok:

Z Nowym Rokiem coś się zmienia,
Każdy nowe ma życzenia,
NOWY ROK mi pióro łechce,
Czego chcę a czego nie chcę?
I nie wszystkich tym zachwycę,
Czego nie chcę ,czego życzę!

Cudów nie chcę już od TUSKA,
Nie chcę ropy od Putina,
Ani od innego ruska,
Wolę KLAUSA i BOŻINA!
Nie chcę z Ameryki TARCZY,
Ani gazu z Emiratów,
Lech Wałęsa mi wystarczy,
Z grubą TECZKĄ doktoratów!
Bogatemu byk się cieli,
Więc ELITA się przeciska,
By załapać się w BRUKSELI,
Na poważne stanowiska!
Mocno gonią za tym rajem,
I Ci starzy i Ci młodzi,
A co będzie z naszym krajem?
To nikogo nie obchodzi!
Niech Sikorski bierze NATO,
Jak PZPN wziął Lato,
Niech w spokoju nas zostawi,
Niech się z NATO w wojnę bawi!
Poseł GOWIN i podobni,
Niech in vitro się zapłodni!
Dla bogactwa tej techniki,
Niech PALIKOT da plemniki!
Terror sieje KOMOROWSKI,
W Sejmie BUC i NIEDORAJDA!
Wraz z bombowym NIESIOŁOWSKIM!
Więc nie grozi nam AL-KAIDA!
Nie potrzebne Polsce stocznie,
I kopalnie i szpitale,
Co rząd z tym majdanem pocznie?
POLSKA? NIEPOTRZEBNA WCALE!!
Nie ma w Polsce polskiej huty!
I z Wietnamu mamy buty!
Wódka czeska,ukraińska,
I konfekcja cała chińska!
Poznikały polskie ryby,
Przemysł nasz zakuto w dyby,
Ledwo dyszą już rolnicy,
Za to kwitną KOMORNICY!
To jest ten nasz polski cud!
Nam pozostał ino smród!
No i jeszcze jedno swojskie,
ŚWINIE! PRZY KORYCIE - POLSKIE!!
Chcesz dotknąć moich piersi?
Bliżej nieznana mi Veronique Leysen chodzi po mieście i pyta przypadkowych przechodniów, czy chcą sobie ją pomacać.

http://www.youtube.com/watch?v=rb06V5_9y...r_embedded
Osiągnąłem ostatnio szczyt lenistwa - ściągam film z neta, bo nie chce mi się go szukać na dysku Uśmiechnięty
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Przekierowanie