16.03.2011, 19:23
Witam. Jestem tu nowy..bla, bla, bla.. Zaczynam od problemu (jak pewnie wielu).
Posiadam Win 7 64bit od jego pojawienia sie w polskich sklepach. Mam peceta i net z neostrady. Ponieważ lubię minimalizować ilość kabli używałem liveboxa z jego Sagem'owskim adapterem wifi. Nie miałmem nigdy problemów z tymi urządzeniami, a jeżeli już jakieś się pojawiły, to odłączenie od prądu i podłączenie routera lub wetknięcie do innego gniazda USB adaptera rozwiązywało problemy.
Wszystko pięknie dpóki nie przedłużyłem umowy z tepsą i nie połasiłem sie na "roter za złotówkę" marki ZTE ZXV10 W300. Router już bez adaptera wifi w pudełku więc postanowiłem dokupić kartę PCI by dalej łączyć sie poprzez WLAN (uznałem, że dzięki karcie trwale połączonej z PC nie będzie już konieczności przepinania adaptera w USB). Karta D-Link DWL-G510.
Jednocześnie zainstalowałem oba urządzenia i wszystko zadziałało od razu bez problemu.
Niestety od nastepnego dnia było już tylko gorzej.
Karta nie chciała łączyc sie z routerem po wybudzeniu z trybu uśpienia komputera. To samo czasem po włączeniu kompa. Po tygodniu już karta potrafi czasem rozłączyc sie w trakcie przeglądania netu. Oddalona jest od routera o 3 metry i lekko zasłania ją futryna drzwi (1.5 metra między nią a routerem).
Jest jeszcze jedna dziwna rzecz. Karta może działać cały dzień i nie sprawić żadnego problemu ale gdy próbuję wejść na jakikolwiek serwer gry w steam momentalnie zrywa sie połączenie z routerem i po wyjściu (po kilku do kilkudziesięciu sekundach) samo nawiązuje spowrotem. Znowy więc wchodzę na serwer i znowu to samo i tak zwsze.
Uff. Sorry za nieco długi tekst ale chciałem podać jak najwięcej szczegółów.
Poradzi ktoś coś? Piszę tu ponieważ krąży w sieci nieco opinii o zbliżonych problemach kart wifi w Windows 7
Posiadam Win 7 64bit od jego pojawienia sie w polskich sklepach. Mam peceta i net z neostrady. Ponieważ lubię minimalizować ilość kabli używałem liveboxa z jego Sagem'owskim adapterem wifi. Nie miałmem nigdy problemów z tymi urządzeniami, a jeżeli już jakieś się pojawiły, to odłączenie od prądu i podłączenie routera lub wetknięcie do innego gniazda USB adaptera rozwiązywało problemy.
Wszystko pięknie dpóki nie przedłużyłem umowy z tepsą i nie połasiłem sie na "roter za złotówkę" marki ZTE ZXV10 W300. Router już bez adaptera wifi w pudełku więc postanowiłem dokupić kartę PCI by dalej łączyć sie poprzez WLAN (uznałem, że dzięki karcie trwale połączonej z PC nie będzie już konieczności przepinania adaptera w USB). Karta D-Link DWL-G510.
Jednocześnie zainstalowałem oba urządzenia i wszystko zadziałało od razu bez problemu.
Niestety od nastepnego dnia było już tylko gorzej.
Karta nie chciała łączyc sie z routerem po wybudzeniu z trybu uśpienia komputera. To samo czasem po włączeniu kompa. Po tygodniu już karta potrafi czasem rozłączyc sie w trakcie przeglądania netu. Oddalona jest od routera o 3 metry i lekko zasłania ją futryna drzwi (1.5 metra między nią a routerem).
Jest jeszcze jedna dziwna rzecz. Karta może działać cały dzień i nie sprawić żadnego problemu ale gdy próbuję wejść na jakikolwiek serwer gry w steam momentalnie zrywa sie połączenie z routerem i po wyjściu (po kilku do kilkudziesięciu sekundach) samo nawiązuje spowrotem. Znowy więc wchodzę na serwer i znowu to samo i tak zwsze.
Uff. Sorry za nieco długi tekst ale chciałem podać jak najwięcej szczegółów.
Poradzi ktoś coś? Piszę tu ponieważ krąży w sieci nieco opinii o zbliżonych problemach kart wifi w Windows 7