Bezczelne malware chce wyłudzić 300 dolarów od posiadaczy Maców

Choć twórcy złośliwego oprogramowania celują z reguły w posiadaczy Windows, ich ofiarą mogą być także użytkownicy systemu OS X. I to bez instalacji żadnej złośliwej aplikacji w systemie.

Jak informuje na swoim blogu firma Malwarebytes, nowe ransomware, czyli specjalny rodzaj malware, który blokuje użytkownikowi dostęp do konkretnych funkcji komputera domagając się gotówki za odblokowanie (ostatnio takiej możliwości domagają się też... wytwórnie muzyczne i filmowe), celuje bezpośrednio w nieświadomych użytkowników systemu OS X i przeglądarki Safari.

Ofiary, które wpadną w pułapkę, informowane są o konieczności uiszczenia 300 dolarów kaucji na rzecz FBI za przeglądanie nieodpowiednich stron internetowych. Dopóki tego nie zrobią, teoretycznie nie mogą korzystać z internetu w swojej przeglądarce – próba odwiedzenia jakiegokolwiek innego adresu lub zamknięcia przeglądarki kończy się komunikatem o blokadzie. Złośliwy kod JavaScript uniemożliwia ominięcie go w konwencjonalny sposób.

W ten sposób zablokowany dostęp do innych stron mogą mieć posiadacze dowolnej przeglądarki (testowaliśmy to na Safari i Chrome), ale użytkownicy Safari są w tej niekomfortowej sytuacji, że ich przeglądarka, po tym jak wymusimy jej zamknięcie, przywraca domyślnie ostatnio odwiedzaną stronę. To może przekonać część niedoświadczonych użytkowników do tego, że faktycznie zainteresowało się nimi FBI.

Problem można jednak rozwiązać po prostu... usuwając całą historię przeglądania Safari (przeglądarka ma szybki dostęp do zerowania wszystkich zapamiętanych informacji). Całość przypomina więc raczej dowcip o albańskich hakerach, który śmieszył jeszcze w roku 1999, a później stał się jednym z tych dowcipów starszych niż internet. Tym bardziej przerażający jest fakt, że ktoś mógł się na to dać złapać. Pamiętajcie, by nigdy nie ulegać takiemu szantażowi i nie płacić – dane z naszego dysku to jedno, ale jeśli podzielimy się też numerem karty kredytowej...


Źródło:blog.malwarebytes.org