Debiutuje pierwsza karta kredytowa z klawiaturą i wyświetlaczem

Minie jeszcze trochę czasu, nim tego typu plastiki pojawią się w naszych portfelach. W Singapurze już można sobie taką kartę zamówić.

MasterCard zaprezentował kolejną generację Display Card, czyli kart kredytowych z wyświetlaczem LCD. Są one dodatkowo wyposażone w klawiaturę numeryczną służącą do generowania jednorazowych kodów autoryzujących.
Schemat działania jest tu dość prosty. W przypadku transakcji na naprawdę dużą kwotę, otrzymujemy na komórkę kod SMS. Karta jest dodatkowym tokenem weryfikujący naszą tożsamość. Przepuszczamy przez nią bankowy kod SMS, dzięki czemu uzyskujemy klucz niezbędny do ostatecznej autoryzacji transakcji. Złodziej pragnący się posłużyć samą kartą, musiałby uzyskać również dostęp do naszego telefonu - ma więc znacznie utrudnione zadanie. Przy drobnych zakupach, karta funkcjonuje jak każdy inny plastik i nie wymaga tego typu weryfikacji.

Dodatkowo nowa generacja MasterCard Display Card, może wyświetlić dodatkowe informacje: saldo konta, stan punktów lojalnościowych, czy kwotę ostatniej transakcji.

Karty z wyświetlaczem LCD są na rynku od ponad roku. Pierwsza generacja nie miała jednak klawiatury. O ile nam wiadomo, żaden z polskich banków nie ma ich jeszcze w ofercie. Szkoda, bo taki sposób autoryzacji praktycznie eliminuje konieczność korzystania z innego typu tokenów. Karty dla MasterCard wytwarza szwajcarska firma NagraID Security.

Fot. NagraID Security, MasterCard