Aplikacje na Androida mogą zbierać masę danych. Ale tego nie robią

Do takich wniosków skłaniają wyniki najnowszego badania przeprowadzonego przez firmę Bitdefender z wykorzystaniem technologii Clueful.

W trakcie badania przeanalizowano 260 tysięcy popularnych darmowych aplikacji dostępnych w sklepie Google Play. Oto najważniejsze z uzyskanych danych:

35,97% aplikacji może śledzić położenie smartfonu w czasie gdy są uruchomione;
13,46 aplikacji może pobierać unikalny identyfikator sprzętowy (UDID), który umożliwia śledzenie zachowania użytkownika w ramach więcej niż jednego programu;
9,14% aplikacji może odczytywać listę kontaktów;
9,91% aplikacji może uzyskać, a następnie pobrać numer telefonu użytkownika;
6,43% aplikacji może pobrać adres e-mail użytkownika;
6,65% aplikacji może odczytywać historię przeglądanych stron WWW.

Jak tłumaczy Catalin Cosoi, szef Strategii Bezpieczeństwa Bitdefender: Nieważne, czy deweloperzy aplikacji mobilnych i sieci przesyłające treści reklamowe (adware) zbierają prywatne dane czy nie. Pytanie o pozwolenie na zbieranie tego typu danych jest tak samo złe, jak faktyczne dokonywanie tego. To tak, jakby nieznajomy pytał nas o pozwolenie na wejście do naszego domu kiedykolwiek miałby na to ochotę, żeby móc przeszukać nasz księgozbiór lub przedmioty użytku osobistego.

Zdaniem przedstawicieli Bitdefender wiele darmowych aplikacji unika zbierania nadmiernej dawki informacji i w ten sposób osiąga większą wiarygodność wsród użytkowników.

Każdy z nas może sprawdzić swój smartfon i zainstalowane na nim aplikacje pod kątem poszanowania prywatności. Wystarczy pobrać darmową aplikację Bitdefender Clueful ze sklepu Google Play.

fot. Marken Systemy Antywirusowe