Alan Mulally raczej nie zastąpi Ballmera

Microsoft, według wielu niepotwierdzonych informacji, z zapałem zabiega o Alana Mulally’ego, dyrektora generalnego Forda, by ten objął stanowisko szefa Microsoftu. Ten jednak wyraźnie daje do zrozumienia, że nie jest zainteresowany.

Jak stwierdził Edsel Ford II, jeden z dyrektorów Forda, Alan Mulally przekazał zarządowi firmy, że planuje pozostać na swoim stanowisku jeszcze co najmniej rok. Redakcja Bloomberga postanowiła przycisnąć Mulally’ego i zadać mu konkretniejsze pytania na temat jego ewentualnego przejścia do Microsoftu. – Kocham służenie Fordowi i nie mam zamiaru zmieniać swoich planów – odparł. Kolejne pytania zbył, przypominając, że Bloomberg spotkał się z nim, by porozmawiać o nowym Fordzie Mustangu, a nie o Microsofcie.

Mulally był jednym z dwóch czołowych kandydatów, którzy mieliby zastąpić odchodzącego na emeryturę Steve’a Ballmera. Drugim jest ponoć Satya Nadella, wiceprezes działu zajmującego się chmurą i korporacjami w Microsofcie. Nazwisko nowego dyrektora generalnego Microsoftu ma zostać ujawnione jeszcze w tym roku.

Za: chip.pl