7600GT grzeje się

Witam.

Pewno niektórzy pamiętają moją drakę z 7100GS. Wymieniłem pod koniec czerwca na Gigabyte 7600GT z pasywnym chłodzeniem. Dziś chciałem sobie zagrać w L4D, po 15 min zawiecha, no signal i szybko wyłączyłem komputer. Znowu włączyłem, odpaliłem L4D, znowu ten sam scenariusz. Po raz trzeci po KILKU SEKUNDACH OD ROZPOCZĘCIA KAMPANII to samo. Tym razem zresetowałem komputer co się okazało...z artefaktami. Mam podejrzenia co do temperatury, może pasta termoprzewodząca lub zakurzone rurki od pasywnego chłodzenia. Jeszcze wczoraj działała bez zarzutu. Reszta gier działała bez zawieszki.

Podejrzenia na temat temperatury najpierw nam tu potwierdź.
W FAQ jest mój wątek jak się obchodzić z furmarkiem.
Zainstaluj sobie także soft do monitorowania temperatury, gadżet na pulpit też jest fajny GPU Observer.
Poprawić chłodzenie, przesmarować nie zaszkodzi.
Ale jako on już sobie od dłuższego czasu tak pracowała to może być przegrzana i nic jej nie odratuje (po prostu umiera). Najczęściej pada układ BGA i pamięci GDDR.

Testowałem Furmarkiem. 66 stopni i po szesnastu sekundach zawiecha, reset i artefakty wróciły. Czyli ma się rozumieć że karta padła na amen?

PS:Dodam że wczoraj śmigała jak marzenie, dzisiaj się to dopiero zaczęło dziać

EDIT: Po wyłączeniu i włączeniu artefakty wróciły. Właśnie piszę z trybu awaryjnego, bo Windows wywala BSOD, przez plik nvlddmkm.sys :/

(08.08.2011 17:29)MrHacker234 napisał(a):  Czyli ma się rozumieć że karta padła na amen?

Yhy, to bardzo prawdopodobne.
Dla pewności dowolny system z płyty livecd odpal sobie tam jakiś film, potrenuj grafikę i poobserwuj czy nie dzieje się to samo.

Z góry przepraszam za odkop, ale jak na stronę główną wchodzę, to mnie wita komunikat "Konto zablokowane". Nie wiem jakim cudem, ale wypiąłem kartę, wpiąłem i chodzi bez artefaktów!! Być może nie stykało ze stykami. Ale...No właśnie. Przeinstalowałem sterowniki i raz na ruski rok wywala BSOD IRQL_NOT_LESS_OR_EQUAL. Kod błędu 0x000000a. Sprowadza się na plik jądra ntkrnlpa.exe. Czytałem że to wina albo nie podpisanych sterowników cyfrowo WHQL, DirectX jest jakiś upośledzony, albo MBR jest zasiedziały przez rootkity. Dzieje się tak losowo, rzadko. MBR przeskanowałem OK, integralność plików jest OK. Nie wiem gdzie jest haczyk. Może Alcohol 120% i jego wirualne napędy, albo sterowniki. Sam już nie wiem...

Więc jak. Pomożecie?