61 proc. użytkowników nie odzyskuje uszkodzonych przez wirusy danych

A dodajmy, że jeden na pięć ataków kończy się kradzieżą lub uszkodzeniem poufnych danych.

Kiedy zaatakuje szkodliwe oprogramowanie, skutki dla danych mogą być katastrofalne. Co gorsze, nie ma żadnej gwarancji, że cenne informacje będą mogły zostać odzyskane. Tylko 39 proc użytkowników zdołało odzyskać wszystkie dane utracone na skutek ataku szkodliwego oprogramowania - tak wynika z badania przeprowadzonego latem 2013 r. przez Kaspersky Lab oraz B2B International. 61 proc. użytkowników bezpowrotnie utraciło przynajmniej część swoich informacji (17 proc. ofiar ataków utraciło dane bezpowrotnie, a 44 proc. utraciło część danych).

Warto podkreślić, że to właśnie dane mają dla nas największe znaczenie: z badania wynika, że 56% wyżej ceni swoje informacje niż sprzęt, na którym są przechowywane. Użytkownicy są skłonni nawet zapłacić za odzyskanie danych: jeden na dziesięciu ankietowanych zatrudnia zewnętrznych ekspertów, aby odzyskać utracone bajty.

Często jednak na odzyskanie danych jest już za późno: nie wszystkie z nich da się uratować. Na przykład, zewnętrzny specjalista nic nie poradzi, jeżeli komputer użytkownika jest zainfekowany przez szkodliwy program, który szyfruje pliki użytkownika. Odszyfrowanie takich plików wymaga unikatowego klucza, a jedynym sposobem na uzyskanie go jest skontaktowanie się z przestępcami, którzy najczęściej żądają okupu.

Jednym z najgroźniejszych przykładów tego rodzaju szkodliwego oprogramowania jest Seftad. Efektem udanego ataku przy użyciu tego szkodnika jest zaszyfrowanie nie tylko zdjęć i filmów użytkownika, ale również głównego rekordu rozruchowego (MBR) na dysku twardym. Szkodnik ten całkowicie blokuje dostęp do komputera i może nieodwracalnie zniszczyć wszystkie dane.

Źródło: Kaspersky Lab
Fot.: ZumaPress