Rozwiązany KMPlayer czy VLC?

Witam wszystkich, ostatnio zastanawiam się nad tymi dwoma odtwarzaczami. Który Waszym zdaniem jest bardziej godny polecenia? Jakiś czas temu używałem KMPlayer-a i nie powiem, dawał radę. Na temat VLC nie mam zdania ponieważ go nie używałem ale widziałem, że dużo moich znajomych ma go na swoich maszynkach. Zrezygnowałem z KMP bo pojawiły się głosy, że posiada on wirusy oraz że łączy się ciągle z internetem (co w sumie można wyłączyć odpowiednim wpisem w firewall-u). Na temat VLC znalazłem wątek, w którym ktoś poruszył problem z ustawieniami dźwięku, cytat: " Na przykład kiedyś zmieniłem w ustawieniach domyślne wyjście audio ze słuchawek (przedni panel audio) na głośniki (przez głośniki grała muzyka z VLC, podczas gdy na słuchawkach z mikrofonem mogłem spokojnie rozmawiać przez pewien komunikator głosowy). Gdy zakończyłem rozmowę, przywróciłem oryginalne ustawienia odtwarzacza, ale nie dało to żadnego skutku, podobnie jak reset ustawień, reinstalacja programu i czyszczenie rejestru - co bym nie robił, dźwięk zawsze szedł przez głośniki. Program musiał namieszać gdzieś w systemie operacyjnym Windows i problem zniknął dopiero po jego reinstalacji przy okazji wymiany dysku twardego.". Kwestia jest taka, że ja nie mam zamiaru grzebać w ustawieniach tak jak zacytowana osoba (więc może takich problemów też nie będę miał ale wolę zapytać), chcę po prostu mieć możliwość odtwarzania jak największej ilości formatów filmów bez konieczności doinstalowywania zewnętrznych kodeków i ustawiania ich. Z góry dziękuję za pomoc.