W koszu Unable to extract 64-bitimage. Run Process Explorer from a writeable directory.

PE to skrót od Process Explorer'a o którym jest ten wątek. Staram się jakoś przesadnie nie nadwyrężać palców.
Tak sobie czytam o tym przypadku i co jeszcze mogę zaproponować
- wejść do folderu temp i odnaleźć plik procexp64.exe i spróbować go uruchomić najpierw tradycyjnie dwuklikiem a potem poprzez ppm myszy i uruchom jako administrator;
- plik ten skopiować na pulpit lub inne miejsce i stamtąd go uruchomić w podobny sposób;
- dla folderu temp i wyższych od niego posprawdzać dokładnie uprawnienia ponieważ gdzieś może być ustawienie Odmów na wykonywanie pliku, ono jest wyżej w hierarchii ważności (wynika to również z cechy systemu plikowego jakim jest dziedziczenie) nawet jeśli Ty pobieżnie widzisz pełne uprawnienia;
- z ciekawości zainstaluj coś co wymaga rozpakowania instalatora w folderze temp i potem z niego uruchomienie instalatora (aplikacja x64);

Mam jeszcze jeden pomysł na sprawdzeni co się dzieje z aplikacjami.
Weź w łapy drugi programik z Sysinternals co się zwie Process Monitor
Jak go uruchomisz to pojawi się okienko z filtrami.
Pierwszy filtr to Event Class i on zostaje.
Dodajesz jeszcze jeden z aplikacją którą zamierzasz uruchomić. Więc z pierwszej listy rozwijalnej wybierasz Process Name, potem "contains" i w okienku wpisujesz nazwę pliku którą uruchamiasz tejże aplikacji x64. Klikasz na Add i zatwierdzasz filtry. Odpalasz swoją aplikację i odświeżasz widok.
Załóżmy, że dla Firefoxa robię filtrację. Na liście pokaże się wiele jego wpisów. Klikaj po kolei na każdy Event procesu. Mnie interesuje każda zakładka bo chciałbym zobaczyć jaką operację wykonuje i z jakim rezultatem, dowiedzieć się coś więcej o procesie i to co wskazuje stos. (ostatnia zakładka Stack).