AdBlock Plus powstał, aby użytkownicy mogli komfortowo (czytaj: bez agresywnych reklam) przeglądać strony internetowe. Celem twórców nie było jednak odebranie wydawcom przychodów. Potwierdzeniem tych słów zdaje się być najnowsza propozycja odpowiedzialnych za rozwój narzędzia Niemców – proponują oni dobrowolne wpłaty na rzecz ulubionych serwisów w sieci.

Choć nowa funkcja będzie wbudowana w narzędzie AdBlock Plus, tak naprawdę jest ona dziełem nie tylko samych Niemców, ale też szwedzkiej firmy Flattr założonej przez Petera Sunde (jednego z ojców The Pirate Bay).

Aby zrekompensować wydawcom starty wynikające z blokowania reklam AdBlock Plus będzie proponował swoim użytkownikom wpłaty na ich rzecz. Możliwe będzie ustalenie kwoty co miesiąc przekazywanej właścicielom najchętniej odwiedzanych przez daną osobę stron. Niewielka część (10 proc.) trafiałaby natomiast do AdBlocka.

Obecny system nie działa
Według współzałożyciela Zatoki Piratów konieczne jest wywrócenie obecnego systemu do góry nogami. To nie reklamy powinny stanowić główne źródło dochodu, lecz właśnie wpłaty czytelników.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że to nie pierwszy taki głos. Były szef Mozilli, Brendan Eich, rozwija teraz projekt przeglądarki Brave, która także eliminować ma agresywne reklamy i wynagradzać wydawców w inny sposób. Więcej na ten temat przeczytacie w newsie Przeglądarka Brave - albo płacisz, albo zarabiasz.

Ale czy nowy zadziała?
Z jednej strony statystyki dotyczące blokowania reklam jasno dają do zrozumienia, że użytkownicy niechętnie godzą się na ich wyświetlanie. Pozostaje jednak pytanie, czy po tylu latach bezpłatnego przeglądania sieci, model płatności okaże się dla internautów atrakcyjny. Co wy o tym sądzicie?