Wczoraj przez internet przetoczyła się sensacyjna wiadomość mówiąca o tym, że koreański Samsung ma zamiar przenieść swoją europejską siedzibę do Warszawy. Za informację tę odpowiadał serwis Korea Herald, który twierdził, że decyzja firmy miałaby być podyktowana chęcią zmniejszenia kosztów utrzymania swoich biur. Okazało się jednak, że doniesienia te nie są prawdziwe, a fałszywa aktualność została już usunięta ze wspomnianego serwisu.

Jak oryginalnie podawała strona Korea Herald, Samsung planuje przeprowadzić szeroko zakrojoną restrukturyzację, która miałaby wynikać ze spadających wyników sprzedaży smartfonów w Europie. Z tego powodu Koreańczycy szukali oszczędności, a jednym ze sposobów na zmniejszenie kosztów działalności było przeniesienie europejskiego oddziału z Londynu do Warszawy. Według redaktorów wspomnianego serwisu, informacja ta została potwierdzona przez kilka niezależnych od siebie źródeł, a bardziej dociekliwi internauci doszukali się też dokumentów mówiących, że Samsung już w połowie tego roku wynajął w warszawskim wieżowcu Warsaw Spire ponad 20 tys. m kw. powierzchni biurowej. Choć dość zaskakujące, doniesienia te wydawały się wiarygodne i szybko zostały podchwycone przez polskie media.

Raczej nikt nie ma wątpliwości, że utrzymanie siedziby w Warszawie jest zdecydowanie tańsze niż wynajmowanie powierzchni w centrum Londynu. Ponadto niektórzy donosili, że Samsung chce intensywniej inwestować w rynki Europy Wschodniej, więc warszawska siedziba pozwoliłaby mu łatwiej trzymać rękę na pulsie. Wszystko to jednak okazało się wyssane z palca, co oficjalnie potwierdził polski rzecznik koreańskiej firmy. Jak napisano w oświadczeniu, europejska centrala Samsunga pozostanie w Wielkiej Brytanii, a firma jest zadowolona z dotychczasowych wyników i nie planuje w najbliższym czasie żadnych poważniejszych zmian. To, że chodziło jedynie o plotkę potwierdza też usunięcie wspomnianej aktualności z serwisu Korea Herald. A co z przytaczanymi dowodami? Najprawdopodobniej zostały one źle zrozumiane. Mimo to możliwe, że w tych ostatnich doniesieniach kryje się jakieś ziarnko prawdy. Jeżeli tak, niebawem powinniśmy coś o tym usłyszeć.