Słaby zasięg? Przeskakujące LTE na 3G? To problemy naszego świata, a okazuje się, że do końca tego roku około 4 miliardów ludzi nadal pozostanie bez stałego dostępu do globalnej sieci.

Organizacja United Nations Broadband Commission opublikowała nowy raport związany z postępami dotyczącymi rozbudowy internetu na całym świecie. Raport jest obszerny i składa się ze 100 stron zawierających informacje i wykresy. Warto jednak przyjrzeć się z bliska najistotniejszym szczegółom.

Z informacji przekazanych przez komisję wynika, że nie uda się osiągnąć celu założonego w 2011 roku, gdy oszacowano, iż do końca 2015 roku 60% ludzkości znajdzie się w zasięgu dostępu do sieci z internetem. Sugeruje się, że cel ten nie zostanie osiągnięty wcześniej niż w 2021 roku. Co to oznacza? Nic innego jak to, że do końca tego roku nadal 57% wszystkich ludzi na Ziemii, czyli około 4 miliardów osób, pozostanie bez stałego dostępu do internetu.

Taka sytuacja wynika przede wszystkim z małych postępów w krajach rozwijających się, gdzie tylko 34% osób ma stałe połączenie z internetem w domu.

Mimo wszystko sytuacja z roku na rok ma szansę ulegać poprawie. Warto wspomnieć o takich inicjatywach, jak Internet.org od Facebooka czy Google Project Loon, które mają zapewnić dostęp do internetu tam, gdzie go nie ma.