Microsoft wydał pierwszą zbiorczą aktualizację dla systemu operacyjnego Windows 10, która według informacji przedstawionych przez firmę zawiera niezwiązane z zabezpieczeniami ulepszenia różnych aspektów nowego oprogramowania. Zbiorcza aktualizacja zawiera też dotychczas wydane poprawki, a więc jeśli w systemie są one już zainstalowane, to z paczki zbiorczej zainstalowane zostaną tylko nowe elementy.

Niestety informacje o zawartości aktualizacji zbiorczej nie zostały przedstawione. Tylko na podstawie listy zawartych w paczce plików możemy domniemywać, że wprowadza ona jakieś zmiany m.in. w działaniu usługi Cortana i Windows Hello, a także obsługi Bluetooth i interfejsu kafelkowego. Wielkość całej paczki KB3081424 to 325 MB.

To nie pierwsza duża aktualizacja dla systemu Windows 10. Już 29 lipca, a więc w dniu debiutu rynkowego nowej platformy Microsoft dla użytkowników przechodzących z Windows 7 lub 8.1 na 10 udostępnił aktualizację, która zajmowała aż 1 GB. Teraz dołączyła do niej kolejna, zajmująca ponad 300 MB

Wiemy już, że aktualizacji dla Windowsa 10 będzie sporo, a wynika to przede wszystkim z tego, że Microsoft wraz z tym systemem przeszedł na nowy model biznesowy, w ramach którego Windows oferowany jest jako usługa. Według wielu wprowadzenie Windowsa 10 na rynek 29 lipca było sztucznie przyspieszone. Obserwatorzy rynku oraz publicyści zauważali już od dłuższego czasu, że Microsoft tym razem odszedł od wprowadzania na rynek nowych systemów jesienią. Tym razem stało się to w połowie lata. Najczęściej wspominana teoria sugeruje, że Microsoft chciał w ten sposób zadowolić producentów komputerów osobistych, którzy liczą na pobudzenie sprzedaży przed powrotem do szkół po letnich wakacjach. Nam wydaje się, że nie jest to powód, gdyż aby producentów zadowolić Microsoft musiałby wydać Windowsa 10 bez możliwości darmowej aktualizacji dla ogromnej rzeszy użytkowników systemów Windows 7 i Windows 8.1. Możliwość darmowej zmiany platformy programowej może przecież zachęcić do odroczenia ewentualnych planów kupienia nowego komputera.

Zupełnie inną kwestią jest to, że wielu użytkowników systemu Windows 10 boryka się z różnymi problemami, które występują w platformie, którą dość powszechnie uważa się za nieukończoną. Złośliwi mówią wręcz wprost, że 29 lipca Windows 10 wyszedł z fazy Alfa (testów Windows Insider) do fazy otwartych testów Beta. Microsoft zresztą w pewnym sensie to przyznaje mówiąc, że Windows 10 będzie stale "w trakcie prac".