Serwis DigiTimes podaje, że kilka dużych firm sonduje możliwość przejęcia BlackBerry. Przedsiębiorstwa czekają obecnie na najnowszy raport finansowy producenta smartfonów i na jego podstawie podejmą ewentualną decyzję o zakupie. Najpoważniejszym graczem może być w tym przypadku Microsoft, który w ostatnim czasie podjął kilka kroków wskazujących na wyraźne zainteresowanie fuzją.

BlackBerry nie wiedzie się ostatnio najlepiej, więc coraz częściej pojawiają się informacje o możliwym przejęciu firmy. Przedsiębiorstwo prowadzone przez Johna Chena może być smakowitym kąskiem przede wszystkim ze względu na solidne portfolio patentów, w tym rozwiązań szyfrujących. Nic dziwnego, że możliwość fuzji sondują tacy giganci jak Microsoft, Xiaomi, Lenovo i Huawei. Wydaje się jednak, że najpoważniejszym kandydatem będzie firma z Redmond.

Według źródeł serwisu DigiTimes, Microsoft miał zlecić ekspertom z Goldman Sachs i Deutsche Bank przygotowanie oceny inwestycyjnej związanej właśnie z przejęciem BlackBerry. Nie jest to oczywiście równoznaczne z późniejszym zakupem, ale wyraźnie wskazuje na zainteresowanie firmy. Ewentualna fuzja z kanadyjskim przedsiębiorstwem miałaby pomóc Microsoftowi zwiększyć konkurencyjność w segmencie mobilnych rozwiązań biznesowych. Co więcej, BlackBerry mocno inwestuje w segment IOV (Internet of Vehicles), który jest dla firmy z Redmond bardzo atrakcyjny.

Do informacji trzeba podejść z odpowiednim dystansem, bo na tę chwile jest to jedynie plotka. Warto przypomnieć, że rok temu Microsoft sfinalizował przejęcie dywizji mobilnej firmy Nokia, więc kolejna fuzja w tak krótkim odstępie czasu byłaby dużą niespodzianką. Trzeba też pamiętać, że BlackBerry rozpoczęło proces restrukturyzacji, dzięki któremu Kanadyjczycy mogą nie potrzebować inwestora. Informacja o zainteresowaniu ze strony Microsoftu wpłynęła pozytywnie na cenę akcji BlackBerry, która wzrosła o 3 procent.