Już dosłownie godziny dzielą nas od rundy finałowej Akademickich Mistrzostw Świata w Programowaniu Zespołowym, których tegoroczna edycja odbywa się w Marrakeszu (Maroko). W tym roku Polskę reprezentować będą aż trzy zespoły, z Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Warszawskiego oraz z Politechniki Wrocławskiej. Czy Polakom uda się ponownie sięgnąć po mistrzowski tytuł, który już raz zdobyli w 2007 roku?

Polskie uczelnie wyższe wydają się „produkować” wyśmienitych programistów. Dowodem na to jest fakt, że od kilkunastu lat studenci z naszych uczelni regularnie uczestniczą w rundzie finałowej konkursu ACM-ICPC, czyli – „Association for Computing Machinery - International Collegiate Programming Contest” (czyli Akademickie Mistrzostwa w Programowaniu Zespołowym). To impreza, która odbywa się już od 1977 roku, a jeden z jej finałów, w 2012 roku, miał miejsce w Warszawie. Od 1997 roku sponsorowana jest przez IBM.

Obecnie do konkursu przystępuje rokrocznie kilkanaście tysięcy studentów z całego świata. Tylko kilkudziesięciu z nich kwalifikuje się do rundy finałowej. W tym roku to aż dziewięciu programistów z polskich uczelni, wspieranych przez swoich „trenerów” (wykładowców).

Runda finałowa rusza przed południem. Trwać będzie pięć godzin, podczas których programiści będą musieli zmierzyć się z około 10 trudnymi zadaniami programistycznymi. Ekipa, która rozwiąże najwięcej zadań w najkrótszym czasie, zdobędzie tytuł mistrzowski. Finaliści, prócz glorii i chwały, dostaną też ofertę pracy w IBM. Ofertę mogą jednak odrzucić, jeśli czują w sobie żyłkę przedsiębiorczości i wolą rozkręcać karierę na własny rachunek.

Od wielu lat w konkursie zwyciężają Rosjanie. Czy Polakom uda im się ich pokonać? Trzymajmy wszyscy za nich kciuki!