Mozilla świętując swoje dziesiąte urodziny w listopadzie zeszłego roku uruchomiła projekt Polaris, który zakłada wzajemną współpracę z organizacjami Center for Democracy & Technology (CDT) i Tor Project oraz ogólne zwiększenie prywatności użytkowników. Już wcześniej wydano aplikację Tor Browser Bundle automatyzującą konfigurację połączenia z cebulową siecią, a teraz twórcy Firefoksa ogłosili uruchomienie własnych węzłów Tora.

Serwery próbnie zostały uruchomione już 15 stycznia, ale teraz je dokładnie sprawdzono i udostępniono wszystkim użytkownikom. Wszystkich węzłów jest dwanaście i już można je znaleźć w spisie na oficjalnej stronie Tora. Nowe serwery znajdują się na terenie USA i są oznaczone jako stabilne oraz wydajne. Jak poinformowała Mozilla, zostały one zbudowane z taniego sprzętu, który w większości pochodzi ze starych komputerów używanych przez fundację. Ich specyfikacja obejmuje jednostki wyposażone w 48 GB pamięci RAM, dwa procesory Xeon L5640 oraz specjalne karty sieciowe. Całość jest odłączona od wewnętrznej sieci Mozilli, a twórcy twierdzą, że infrastruktura została zaprojektowana z myślą o jak największej stabilności. Według informacji, serwery w najgorszych warunkach mogą zejść najniżej do 50% swojej pełnej wydajności.

Oprócz tego, twórcy Firefoksa ochoczo dzielą się swoją wiedzą z użytkownikami poprzez swojego bloga i udostępniają w nim wiele informacji na temat działania całej sieci Tor. Postępowanie to z pewnością nie spodoba się amerykańskiemu rządowi, który już wcześniej bardzo negatywnie wypowiadał się o rozwiązaniach pozwalających na anonimowość, ale póki co, nie może on nic w tej sprawie zrobić. Warto dodać, że Mozilla nie jest jedynym gigantem promującym Tora, ponieważ niedawno nawet Facebook uruchomił własny adres w tej sieci.