Mimo, że na styczeń zaplanowano premierę kolejnej kompilacji Windows 10 Technical Preview, specjaliści z Microsoftu nie szczędzą trudu w uczynieniu bieżącej wersji stabilniejszą. Wczoraj ukazały się dwa hotfiksy poprawiające działanie pre-testowych wersji następcy Windows 8.

Na profilu twitterowym Gabriela Aula, odpowiedzialnego w Microsofcie za rozwój Windows 10 Technical Preview oraz nadzór nad programem Windows Insider, pojawiła się informacja, że testerzy Windows 10 mogą pobrać dwa nowe hotfiksy rozwiązujące kwestię błędów w działaniu explorer.exe.

Oszacowano, że problemy objawiające się nagłym zatrzymaniem działania procesu napotykało około 12% testerów korzystających z kompilacji oznaczonej numerem 9879. Błędy wynikały z wprowadzenia nowego systemu kompresji, która pozwalała użytkownikom dysków SSD na zmniejszenie ilości zasobów dyskowych wykorzystywanych przez system operacyjny. W niektórych przypadkach zawodził proces odpowiedzialny za oszacowanie wolnego miejsca na dysku. Drugi rozwiązany problem był związany z błędami w działaniu instalatora, który stwierdzał niepowodzenie w zarządzaniu plikami tymczasowymi.

Postawa programistów Microsoftu, którzy mimo zbliżającej się wielkimi krokami styczniowej premiery pracują także nad usprawnianiem działania dotychczasowej kompilacji, spotkała się ze zdecydowanym entuzjazmem testerów. Ogół społeczności Windows Insider oraz branżowe media są zgodne w pozytywnej ocenie pracy Gabe'a Aula na stanowisku odpowiedzialnym za proces rozwojowy Windowsa 10

Z drugiej strony należałoby się zastanowić nad motywacją takiej decyzji. Trudno bowiem uznać politykę publikowania łatek do tak wczesnych wersji rozwojowych oprogramowania za powszechną, co rodzi szereg wątpliwości. Uzasadnione w takich okolicznościach wydają się opinie, że Microsoft dopuszcza możliwość wykorzystywania testowych kompilacji Windows 10 w środowiskach produkcyjnych, co przecież jest sprzeczne z charakterem jakichkolwiek programów testowych.