Aktualna sytuacja polityczna i gospodarcza w Rosji odciska swoje piętno także na rynku IT. Zarówno zachodnie, jak i rosyjskie media donoszą, że Google rozważa ograniczenie swojej działalność na terytorium Rosji. Powodem takiego stanu rzeczy może być nie tylko taniejący z zastraszającą prędkością rubel i nałożone sankcje gospodarcze, ale także sama sytuacja wewnętrzna w Federacji.

Korporacja zdecydowała się na likwidację moskiewskiego oddziału inżynieryjnego, proponując jednocześnie zatrudnionym tam specjalistom stanowiska w oddziałach w innych krajach. Mimo doniesień niektórych zachodnich mediów taki stan rzeczy nie musi być wcale spowodowany narastającymi napięciami między Zachodem i Rosją.

Jeszcze w lipcu przegłosowano projekt ustawy, która stanowi, że informacje o rosyjskich użytkownikach mogą być przechowywane tylko i wyłącznie na serwerach umiejscowionych w ich ojczyźnie. Wejście nowego prawa w życie zostało jednak odłożone do września 2015 roku. Nietrudno wyobrazić sobie jakie koszty generuje taki obowiązek dla jednego największych potentatów branży informatycznej.

Z drugiej strony, chęć Kremla do znacjonalizowania rosyjskiej części Internetu i uniezależnienia się od zewnętrznych wpływów jest zauważalna choćby w postawie Prezydenta Federacji Rosyjskiej, który Sieć postrzega jako narzędzie działań obcych służb. Pojawiają się głosy o rosnącej kontroli władz nad treściami publikowanymi w Internecie. Świadczy o tym kolejna wchodząca wkrótce w życie ustawa, nakładająca na blogerów obowiązek zarejestrowania się na prawach tytułu prasowego.

Nie znajdują potwierdzenia publikowane przez zachodnie media informacje o podjęciu podobnych kroków przez moskiewskie oddziały Microsoftu czy Adobe. Niemniej, w obliczu bieżącej sytuacji w rosyjskiej gospodarce, trudno zakładać, że nie zmieni się to w najbliższym czasie.

Google potwierdza, że pozostałe działy firmy, łącznie ze wsparciem dla klientów i sprzedażą, będą w Rosji kontynuować pracę na dotychczasowych warunkach. Sytuacja staje się jeszcze bardziej interesująca biorąc pod uwagę deklarację Google o zwiększeniu kapitału inwestycyjnego na rynku rosyjskim w 2015 roku.