Dość nieoczekiwanie ujawniono istnienie bardzo poważnej luki w zabezpieczeniach Windows. Nie jest pewne, czy użytkownicy komputerów z Windows XP nie powinni czasem odłączyć się od internetu na dobre. Cyberprzestępcy już przeszukują sieć w poszukiwaniu niezabezpieczonych maszyn.

Na początku dobra wiadomość: lukę w zabezpieczeniach Windows udało się już załatać, odpowiednia aktualizacja jest już do pobrania. Zła wiadomość: jeśli nie pobierzecie aktualizacji narażacie się na bardzo poważne ataki ze strony cyberprzestępców.

Jak informuje portal Niebezpiecznik.pl najnowsza luka odkryta właśnie we wszystkich wersjach Windows dotyczy elementu odpowiedzialnego za utrzymanie szyfrowanej komunikacji pomiędzy naszym komputerem a serwerem.

Atak umożliwia błędne filtrowanie pakietów, którego nadużycie przy pomocy odpowiednio skonstruowanego pakietu pozwala atakującemu na wykonanie dowolnego (czyt. złośliwego) kodu na systemie Windows będącym celem ataku. A celem mogą być zarówno wersje serwerowe Windows jak i wersje klienckie, o ile również są wykorzystywane do przyjmowania szyfrowanych połączeń (tj. posiadają zainstalowane oprogramowanie nasłuchujące na portach TCP; np. serwer FTP lub WWW).

Według serwisu Niebezpiecznik.pl wciąż nie jest jasne, czy Microsoft wypuścił odpowiednią łatkę na Windows XP, którego oficjalne wsparcie zakończyło się w kwietniu.

Chodzi o maszyny "posiadające zainstalowane oprogramowanie nasłuchujące na portach TCP; np. serwer FTP lub WWW. Zagrożone są więc nie tylko komputery działające na serwerowej wersji Windows.

Nowo odkryta luka może być potencjalnie niemal tak niebezpieczna dla użytkownika jak Heartbleed. Warto zatem dbać o to, by zawsze aktualizować Windows. Porzucenie bardzo lubianego przez cyberprzestępców Windows XP też może podnieść poziom naszego bezpieczeństwa.