O tym, że Apple oraz Google łączy dość szorstka przyjaźń, wiemy dość dobrze. Obie firmy czerpią niemałe korzyści z rynku smartfonów, więc toczą ciągły bój o klienta. Stąd biorą się przybliżone terminy premier nowych urządzeń, systemów oraz ciągłe pojedynki na polu patentowym. Google postanowiło wprowadzić potyczkę o klienta na trochę inny poziom. Odwiedzając stronę Switch to Android użytkownicy mogą dowiedzieć się jak przenieść dane z iPhone'a na np. Nexusa 6.

Firmy prześcigają się, aby przyciągnąć klienta do siebie, oferując nowe funkcje, wzmocnione zabezpieczenia i sprzęt najwyższej klasy. Obaj pretendenci do tytułu króla rynku mobilnego czekają, tylko aby rywalowi podwinęła się noga i skrzętnie wykorzystują każdą okazję, aby zwabić klienta (i jego pieniądze) do siebie. Jeden z największych producentów sprzętu z Androidem, koreański Samsung, kpił nawet z konkurencji w spocie reklamowym.
https://www.youtube.com/watch?v=uFGrGClB_sA
Google postanowiło przyjąć podobną taktykę. Spotu reklamowego jeszcze nie zobaczymy, jednak firma z Mountain View już podbiera klientów swoim rywalom z Cupertino. Rozochoceni problemami powodowanymi przez system iOS, który został wczoraj załatany, Kalifornijczycy otworzyli nową stronę, która... prezentuje w jaki sposób przenieść swoje dane z iPhone'a na telefon z Androidem. Poradnik opisuje metody na skopiowanie zdjęć oraz plików multimedialnych, przeniesienie kontaktów oraz ustawienie kont poczty elektronicznej. Już wiadomo, dlaczego Google zdecydowało się na zaktualizowanie Gmaila, aby mógł obsługiwać pocztę od zewnętrznych dostawców.

Google przypomina nawet o wyłączeniu usługi iMessage, aby użytkownik nie utracił ani jednej ze swoich wiadomości. Jest to bezpośrednia reakcja na raporty użytkowników, którzy skarżyli się, że nie otrzymują wiadomości SMS po migracji z iPhone'a na telefon z systemem operacyjnym Google.

Działania producentów Androida z pewnością wielu użytkownikom się nie spodobają, jednak rynek bywa czasami bardzo bezlitosny, a działania Google tylko to potwierdzają. Zapewne w najbliższym czasie przekonamy się czy Apple podejmie rzuconą rękawicę.