Najnowsze modele smartfonów wchodzą na rynek z wielkimi wyświetlaczami i jeszcze większą rozdzielczością, nawet Quad HD (2560x1440 pikseli). Według dyrektora wykonawczego Huawei, Richarda Yu, stosowanie takich rozwiązań w telefonach mija się jednak z celem.

Nie trzeba szukać zbyt długo, aby znaleźć informacje o pierwszym modelu smartfonu, który trafi na rynek z ekranem o takiej właśnie rozdzielczości. Jest nim Oppo Find 7, którego producent właśnie dzięki wyświetlaczowi Quad HD chce zdobyć klientów. Richard Yu nie zgadza się jednak z tym, że ludzkie oko jest w stanie wychwycić różnicę między Full HD, a Quad HD na ekranach o takich rozmiarach. W rozmowie z portalem Tech Radar określił wręcz twierdzenia takie jako nonsens.

Według dyrektora Huawei, duże ekrany wiążą się ze znacznym poborem energii przez urządzenia, co oznacza konieczność stosowania pojemniejszych akumulatorów. Dzisiejsze smartfony są dalekie od wytrzymania na jednym ładowaniu dłużej niż dwa dni. Taki wynik kilka lat temu wszyscy skwitowaliby uśmiechem, gdyż legendarna w internecie Nokia 3310 z łatwością osiągała wynik 7 dni pracy na jednym ładowaniu, a nie był to przecież telefon z najlepszym akumulatorem na rynku.

Producenci smartfonów wciąż jednak traktują temat żywotności baterii po macoszemu i mimo wiedzy o problemie i postępu w kwestii alternatyw dla akumulatorów Li-Ion, nie robią zbyt wiele w tej dziedzinie. Jednym z rozwiązań jest wprowadzenie technologii szybkiego ładowania, nad którą pracują naukowcy, jednak sam Yu nie widzi potrzeby wprowadzania tego do modeli jego firmy, takich jak np. Ascend P7.