Głosowy asystent staje się powoli niezbędnym wyposażeniem każdego smartfona. Google nie chce być gorszy w tym zakresie i prezentuje Google Everywhere.

Google postanowił nadrobić zaległości i wprowadzić asystenta głosowego. Pracuje nad nowym rozwiązaniem o nazwie Google Everywhere. Funkcja ta wprowadzi "akcje głosowe". Podczas korzystania z niej na ekranie może pojawić się menu, w którym nawigować będziemy głosowo. W ten sposób mielibyśmy przeglądać zdjęcia, e-maile, wiadomości.

Asystent głosowy powoli staje się normą jeśli chodzi o "wyposażenie" smartfona. W 2011 roku Apple zaprezentował Siri - wirtualną asystentkę głosową. Jest to jedna z tych usług, którą specjaliści od marketingu z Cupertino potrafili dobrze sprzedać - podobne rozwiązania były już dostępne na rynku, ale to Siri urosła do rangi symbolu mocy, jaką oferują smartfony.

W tym roku Microsoft zaprezentował Cortanę, jeszcze bardziej zaawansowaną asystentkę, potrafiącą na bieżąco analizować nasze maile, notatki z kalendarza i wcześniejsze polecenia. Obecnie ta usługa jest w fazie testów, w przyszłym roku ma być dostępna również po polsku.

Google Everywhere to nie jedyna nowość, która ma pojawić się w następnych wersjach Androida. W systemie znajdziemy nowy pasek nawigacyjny z przyciskiem "wstecz" i "ostatnie". BGR podkreśla jednak że nowy pasek najprawdopodobniej ma pojawić się wyłącznie w smartfonie Nexus oraz innych sygnowanych marką Google Play Edition.

Być może rozwiązanie, które chce nam zaproponować Google będzie przypominać polecenia głosowe znane z Moto X. Możliwość głosowego sterowania smartfonem miała być jednym z najważniejszych atutów urządzenia. Wyniki sprzedaży mimo wszystko okazały się na tyle rozczarowujące, że Motorolę sprzedano Lenovo. Jak zatem jest z głosowym asystentem? Jest niezbędny? Czy to kolejny "gadżet", z którego nie zamierzacie korzystać. A może czekacie na jego wersję w pełni rozumiejącą język polski? Prosimy o komentarze.