Takie rozwiązanie miałoby niejako zmusić twórców serwisów do korzystania z kodowania danych. Bezpieczne witryny byłyby po prostu wyświetlane w wyszukiwarce na wyższych pozycjach niż inne.

Szyfrowanie pozwala zapobiec szpiegowaniu internautów i wyciąganiu od nich prywatnych danych, takich jak hasła czy numery kart kredytowych. - To byłoby cudowne rozwiązanie! - wypowiada się na temat planów Google'a Kevin Mahaffey, z zajmującej się bezpieczeństwem w sieci firmy Lookout - Kodowanie gwarantuje bezpieczeństwo danych przepływających przez sieć - dodaje.

Prace nad projektem są jeszcze w fazie wczesnych rozmów - w najbliższym czasie, nie należy spodziewać się żadnych zmian w algorytmach wyszukiwarki.

Już teraz jednak, Google stara się pokazywać w wynikach wyszukiwania tylko godne zaufania strony. System firmy jest wyczulony na ponad dwieście cech, którymi charakteryzują się witryny mogące zaszkodzić użytkownikom sieci. Większość tych sygnałów alarmowych nigdy nie została podana do publicznej wiadomości, by twórcom zawirusowanych stron trudniej było oszukać wyszukiwarkę.

źródło: WSJ , za: ks.pl