Wygląda na to, że gigant z jabłkiem w logo jest zdecydowanie bardziej hojny, jeśli chodzi o wynagradzanie menedżerów najwyższego szczebla.

Na rynku smartfonów rządzą dwie firmy. Mowa oczywiście o Samsungu i Apple. Nic dziwnego, że gigantów nieustannie porównuje się ze sobą - czy to pod względem sprzedanych urządzeń, wyników finansowych, czy liczby uzyskanych patentów. Jednym z ciekawszych aspektów do porównań okazują się być także zarobki dyrektorów.

Dyrektorzy wykonawczy najwyższego szczebla w Samsungu zarobili w zeszłym roku średnio po 7,8 mln dolarów. Kwota ta zdecydowanie robi wrażenie, jednak w porównaniu do tego, co zaoferowało swoim zarządzającym Apple, wydaje się bardzo skromnym wynagrodzeniem. W 2012 roku dyrektorzy najwyższego szczebla pracujący u giganta z Cupertino zarobili średnio po 59,2 mln dolarów (wliczając pakiety akcji).

Okazuje się także, że zarobki dyrektorów zarządzających w Samsungu nie odstają tylko od tych, oferowanych przez głównego rywala. Na przykład Google wypłacił średnio 32,2 mln dolarów. Nic dziwnego, że na ostatnim Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy Samsunga podjęto decyzję o podniesieniu limitu, jeśli chodzi o wypłatę wynagrodzeń dla dyrektorów najwyższego szczebla.