Na początku tygodnia Microsoft zapowiedział zmianę nazwy usługi SkyDrive na OneDrive. Decyzja zapadła po wniosku British Sky Broadcasting, właściciela wielu stacji telewizyjnych, który od lat korzysta ze znaku towarowego Sky. Jak się okazuje, do nowej nazwy chmury Microsoftu również ktoś rości sobie prawa...

Tym razem chodzi o serwis One.com, który również posiada usługę przechowywania danych w chmurze. OneDrive jest więc łudząco podobną propozycją nazwy. Thomas Medard Frederiksen, dyrektor działu operacyjnego One.com, mówi w rozmowie dla neowin.net, że firma "konsultuje się z ekspertami w zakresie znaków towarowych", a nazwa OneDrive jest "bardzo podobna do nazwy własnej usługi chmury, oferowanej przez One.com." To także "podobny produkt - o podobnej nazwie, co może prowadzić do pomyłki."

Chmura One.com działa przez ostatnie 3 lata pod nazwą "Cloud Drive", umożliwiając swoim użytkownikom synchronizację ich plików na dysku i serwerze. Jak mówi Frederiksen: "Było to dla mnie sporym zaskoczeniem, że Microsoft zamierza nazwać swoją chmurę OneDrive. Dla mnie ważna jest ochrona nazwy towarowej mojej marki." I na koniec dodaje, że "spodziewał się raczej, że Microsoft przeprowadzi wnikliwsze badanie rynku, nim wprowadzi nową nazwę - w końcu są jednym z największych graczy na rynku."

Faktycznie, w dzisiejszych warunkach znalezienie chwytliwej nazwy, która jednocześnie nie byłaby już przez kogoś wykorzystana, graniczy z cudem. Czy i tym razem Microsoft zamierza ustąpić i poszukać kolejnej nazwy dla swojej usługi? Tego z pewnością dowiemy się już niebawem.