Oddziały marketingowe firm tworzących pakiety zabezpieczające prześcigają się w pomysłach na zwiększenie sprzedaży swojego oprogramowania, czego przykładem są chociażby zbliżające się debiuty „Internet Security 2015”. Innym tego przykładem są pakiety tworzone z myślą o teoretycznie tylko ograniczonym gronie odbiorców jak chociażby debiutujący swojego czasu BitDefender Windows 8 Security. Specjalną edycję swojego pakietu zabezpieczającego z myślą o graczach komputerowych postanowiła przygotować również firma Webroot. Oprogramowanie to, choć niezbyt popularne w Polsce, jest bardzo interesujące ze względu na sposób działania oparty w głównej mierze o chmurę i analizę działania nieznanych aplikacji.

Zmiany dostępne w edycji Gamer nie są bynajmniej rewolucyjne gdy skonfrontujemy je z rozwiązaniami dostępnymi do tej pory. Nowe wydanie Webroota to tak naprawdę pakiet znany do tej pory wzbogacony o moduł usuwania zbędnych danych i wszelkie poprawki jakie pojawiły się w ubiegłym roku. Czyścić on może m.in. systemowe dane tymczasowe, stare pliki po aktualizacjach, ciasteczka flasha czy też historię przeglądarki. Czyściciel oferuje także usuwanie śmieci z aplikacji firm trzecich np. popularnego Foxit Readera, przeglądarki graficznej XnView i Picasa, czy nawet Photoshopa. Producent ponadto chwali się tym, że ta edycja zapewnia maksymalną wydajność i działa w tle zupełnie niezauważenie. Prawda jest jednak taka, że ze względu na sposób działania, Webroot spisuje się tak w zasadzie w każdej edycji. Podobnie ma się sprawa z innymi możliwościami: edycja ma zapewniać ochronę prywatności danych gracza takich jak hasła do kont za pomocą odpowiedniej funkcji… znanej z tego pakietu od dawien dawna.

Czy jest więc coś, co może przyciągnąć do tej edycji zamiast do standardowej? W zasadzie różnice są tak niewielkie, że oprogramowanie można by traktować jako rozwinięcie czegoś znanego do tej pory i marketingowe uzupełnienie oferty. Za edycją Gamer przemawia jednak cena, bo z okazji jej debiutu da się kupić Webroota za 19,99 $ zamiast standardowej ceny 39,99 $. Oczywiście aplikacja nadal zawiera moduł do skanowania przeglądanych witryn internetowych, a także zaporę współpracującą z tą dostępną w systemie Windows.