![]() |
Dowcipy o alkoholu i kacu - Wersja do druku +- Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety • (https://windows7forum.pl) +-- Dział: Inne (/inne-11-f) +--- Dział: Humor (/humor-25-f) +--- Wątek: Dowcipy o alkoholu i kacu (/dowcipy-o-alkoholu-i-kacu-38316-t) |
Dowcipy o alkoholu i kacu - LadyInBlue - 01.01.2014 22:16 Napruty wędkarz siedzi nad jeziorem i łapie ryby. Nagle branie i ….. złapał złotą rybkę. Puść mnie proszę – mówi rybka – to spełnię twoje trzy życzenia. No to zrób tak, żeby woda w tym jeziorze zamieniła się w gorzałę. Próbuje i rzeczywiście całe jezioro wódki! Rybka pyta co jeszcze mogę uczynić? Spraw, żeby ta rzeka co wpada do jeziora zamieniła się w gorzałę. Rybka spełniła życzenie i ponownie pyta a jakie jest twoje trzecie życzenie? Wędkarz myśli i duma i nic mu do głowy nie przychodzi więc mówi do rybki – A to daj mi jeszcze pół litra wódki i spadaj! Gość przy barze ma już dość alkoholu i próbuje wstać od baru ale upada na podłogę. Próbuje ponownie i znowu leży jak długi. Po którymś razie 2 ziomali pomyślało, że trzeba bidakowi pomóc więc wzięli go pod pachy i zaproponowali, że pomogą mu dojść do domu. Otwiera mu żona i z groźna miną pyta znowu piłeś?! Nieeee kochaaanie. Nie to gdzie masz swój wózek inwalidzki? W autobusie pijak krzyczy na cały głos – będę rzygał. Wszyscy pomimo tłoku odsuwają się na bezpieczna odległość. Pijak na to albo nie będę zygał – więc wszyscy z powrotem stają obok niego. Pijak znów ostrzega . Odsuńta się bo będę rzygał. Ludzie ponownie uciekają a pijak stwierdza … albo i nie będę rzygał. Gdy ludzie znów się zbliżyli pijak bleeee wszystkich obrzygał i mówi …A nie mówiłem, że będę rzygał! Wchodzi gość pijany do autobusu i w wielkim tłoku ma rozłożone łokcie na boki i rozpycha się niemiłosiernie. Ludzie z nim jadący proszą złóż pan te łokcie bo w to miejsce jeszcze ze dwie osoby by weszły. Ten patrzy zdziwiony na prawą ręką oraz na lewą i krzyczy …. Ludzie, ludzie arbuzy mi ukradli! W knajpie facet gra na pianinie a pijak postury atlety się w grę wsłuchuje. Nagle tamten gra przestaje więc pijak zachęca – Ty z krzywym nosem graj dalej. Po chwili ciszy bez odpowiedzi ponawia zaproszenie. Ty z krzywym nosem prosiłem grzecznie żebyś grał dalej na pianinie. Znów brak reakcji, więc pijak zachęca po raz trzeci i czwarty. Ty z krzywym nosem graj!! W końcu gość nie wytrzymuje odwraca się i mówi. Chodzi o mnie bo ja nie mam krzywego nosa. Pijany gość lutuje mu z piąchy w kinola i ponawia zaproszenie. Ty z krzywym nosem graj. No i gość posłusznie zaczyna grać na pianinie. Facet budzi się w południe na potwornym kacu. Patrzy na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści: "Kochanie wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń. Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona". Facet pyta syna: - Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem? - Przyszedłeś nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cię rozebrać ściągnęła ci spodnie, powiedziałeś: "Spadaj dziwko! Jestem żonaty" i poszedłeś spać. Pewien mężczyzna pił o wiele za dużo niż pozwalał mu stan zdrowia. Lekarz zwrócił mu taktownie uwagę, żeby zmniejszył ilość spożywanych płynów. Facet zasępił się na chwilę, po czym powiedział z uśmiechem: - Oczywiście, panie doktorze, od dzisiaj nie będę jadł zupy! Rozmowa dwóch pijaczków przed sklepem monopolowym: - Wezmę dwie. - Weź jedną, tyle nie wypijemy… - Wezmę dwie, damy radę! - Nie damy, zobaczysz - Damy radę. Biorę dwie Wchodzi do sklepu i mówi: - Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady. |