40 procent programistów to amatorzy - Wersja do druku +- Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety • (https://windows7forum.pl) +-- Dział: Windows 7 (/windows-7-4-f) +--- Dział: Newsy i aktualności o Windows 7 (/newsy-i-aktualnosci-o-windows-7-6-f) +---- Dział: Aktualności i wydarzenia branży IT (/aktualnosci-i-wydarzenia-branzy-it-52-f) +---- Wątek: 40 procent programistów to amatorzy (/40-procent-programistow-to-amatorzy-38124-t) |
40 procent programistów to amatorzy - Portator - 21.12.2013 06:34 Ostatnie badania udowodniły, że programowanie coraz częściej przechodzi w ręce amatorów. Czy to ma znaczenie? Skoro dobrze im to wychodzi, dla użytkowników nie powinno to stanowić najmniejszego problemu.
Spośród 18,5 mln deweloperów z całego świata, ok. 7,5 mln, czyli ok. 40 proc., to „deweloperzy-hobbyści”, jak wynika z badania firmy IDC. Zgodnie z jej definicją, za dewelopera można uznać osobę spędzającą przynajmniej 10 godzin w miesiącu na pisaniu programów komputerowych lub aplikacji mobilnych, mimo że nie jest to jej podstawowe zajęcie zarobkowe. „Ta grupa odnotowała znacznie szybsze tempo przyrostu w ostatnich latach, niż grupa profesjonalnych programistów i będzie prawdopodobnie szybciej wzrastać w przyszłości” - dowiadujemy się z raportu. Wygląda na to, że ludzie potrafią szybko dostosować się nowych warunków. Nawet jeśli wybrali początkowo inną ścieżkę zawodową, chcą się rozwijać w perspektywicznym kierunku. Oby tylko nie skończyło się jak z boomem na marketingowców parenaście lat temu, chociaż wygląda na to, że nadpodaż programistów jeszcze długo nam nie zagrozi. Trzeba tylko pamiętać o jednym: wspomniane 40 proc. nie oznacza, że ilość przechodzi w jakość i że amatorzy mogą pochwalić się podobnymi wynikami, co profesjonaliści. Źródło: .itworld.com RE: 40 procent programistów to amatorzy - panys66 - 21.12.2013 12:09 (21.12.2013 06:34)Portator napisał(a): ... za dewelopera można uznać osobę spędzającą przynajmniej 10 godzin w miesiącu na pisaniu programów komputerowych lub aplikacji mobilnychMoim zdaniem ta definicja jest bardzo myląca, bo to tak jakby ktoś dwa dni w miesiącu chodził na siłownię i nazywał siebie kulturystą. Lub grając na keybordzie kilka razy w miesiącu w domowym zaciszu, nazywał siebie muzykiem i pianistą. Przy solidnej pracy nad kodem brakuje doby, snu i kawy.... |