Najnowsze badania nad zachowaniami użytkowników Facebooku ujawniły niejasne praktyki, jakie stosuje portal. Nieważne, czy pisząc wiadomość zatwierdziłeś ją klawiszem enter. Nieważne, że usunąłeś opublikowany właśnie wpis czy komentarz. W momencie kiedy klikasz w pole tekstowe serwery Facebooka prawdopodobnie już o tym wiedzą.

Wchodzisz na Facebooka, zaczynasz "pisać o czym teraz myślisz" ale zmieniasz zdanie. Nim naciśniesz klawisz "enter" zmieniasz treść wpisu i dopiero wtedy naciskasz "enter". To, o czym pisałeś wcześniej, jest wyłącznie twoją tajemnicą? Niezupełnie...

Okazało się, że kod używany przez Facebooka analizuje i przesyła do serwerów metadane z pola tekstowego kiedy tylko w nie klikniesz. Nawet jeśli nie zdecydowałeś się czegoś opublikować nie oznacza to, że zapewniłeś sobie stuprocentową prywatność.

Sprawa takiej praktyki wyszła na jaw przy okazji badań nad autocenzurą użytkowników. Dwaj naukowcy, pracujący na zlecenie Facebooka, przeanalizowali zachowania pięciu milionów angielskojęzycznych użytkowników serwisu. Interesowały ich usunięte statusy, posty wpisywane na profilach innych osób, komentarze. Publikując wyniki badań zdradzili metodologię, jakiej serwis Marka Zuckerberga używa do tego, by widzieć, czego nie opublikowaliśmy.

Kiedy zaczynasz pisać na Facebooku serwery portalu wysyłają kod do twojej przeglądarki. Ten kod automatycznie analizuje to co piszesz i wysyła metadane do Facebooka. Podobnie działa Gmail: kiedy tylko zaczynasz pisać wiadomość system tworzy jej automatyczną kopię. Choćbyś po napisaniu jednego znaku zamknął przeglądarkę, możesz wrócić do edycji wiadomości.

Facebook jednak nigdzie nie wyjaśnia, że również zatrzymuje na serwerach kopie wiadomości już w momencie, kiedy są one wpisywane. Dziennikarze portalu slate.com sprawdzili zapisy regulaminu i w dziale "Jakie informacje zbieramy i jak ich używamy" znaleźli wpis, który jasno określa, że dane są zbierane kiedy "dokonujesz interakcji". Komentujesz, publikujesz etc. Nie ma tam jednak słowa na temat tego, co dzieje się z wiadomościami, których zdecydowałeś się nie publikować.

Nie jest do końca jasne, czy Facebook kopiuje to co piszesz i przechowuje gdzieś na serwerze czy jednie odnotowuje fakt: pisałeś, usunąłeś, znów napisałeś. Wątpliwości są jednak uzasadnione, bo techniczna możliwość "zobaczenia" tego co piszesz nim naciśniesz klawisz "enter" istnieje.