Samsung poinformował, że kolejny rok z rzędu obniża prognozowane zyski ze sprzedaży smarfonów. Koreański gigant stwierdził też, że czas... szukać "nowego źródła dochodu".

Koreański dziennik ETNews donosi, że Samsung zmienia swoje prognozy dotyczące przyszłorocznych zysków ze sprzedaży smarfonów. Podobna sytuacja miała miejsce w zeszłym roku - wtedy Samsung informował, że w kolejnym sezonie zamierza sprzedać 330 zamiast 360 mln smartfonów.

Przez ostatnie siedem lat sprzedano ich 2,89 miliarda, naturalne więc, że na rynku spada zapotrzebowanie na tego typu urządzenia.

"Samsung skupi się teraz na akcesoriach do smarfonów i innych mobilnych gadżetach".

- donosi koreańska prasa.

Problem w tym, że nie bardzo widać perspektywę na równie lukratywny produkt. Inteligentny zegarek Galaxy Gear został raczej chłodno oceniony przez branżową prasę i choć Samsung twierdzi, że jest zadowolony ze sprzedaży produktu, to sprzedaż nie osiągnie takiej skali jak w przypadku smartfonów.

Według informacji BGR Samsung ma w planach coś, co pozwoliłoby mu przełamać stagnację na rynku - urządzenie z przezroczystym wyświetlaczem. Nie jest jednak jasne, czy taki produkt wzbudziłby spore zainteresowanie. Już w tej chwili producenci sprzętu próbują przykuć uwagę klientów wprowadzając smartfony z wygiętymi wyświetlaczami.

Samsung, tak jak np. Apple, stał się zakładnikiem własnego sukcesu - po latach dynamicznego wzrostu wszelkie spadki w wynikach sprzedaży mogą zaniepokoić inwestorów, a są przecież w jakiejś mierze naturalne. Złota era dla producentów smartfonów dobiega właśnie końca.